Ruch Narodowy zamierza przed wyborami do Parlamentu Europejskiego pokazać swoje zdanie na temat unijnej flagi. - W ramach akcji "Wiosenna burza" będziemy te flagi w nocy z soboty na niedzielę zrywać w czynie obywatelskiego nieposłuszeństwa - powiedział w Artur Zawisza , kandydat do PE z listy Ruchu Narodowego. - Flaga wisi na wszystkich gmachach w każdym dniu bezprawnie jako symbol unijnej okupacji - dodał.
Ruch Narodowy ma plan zmian, jakie powinny zajść w Unii Europejskiej. - Długofalowo proponujemy objęcie Polski rabatem w pakiecie energetycznym, czyli uratowanie miliona miejsc pracy w skali kraju poprzez zwolnienie nas z części zobowiązań wynikających z unijnego pakietu, a teraz krótkofalowo proponujemy cło na węgiel importowany z kierunków pozaunijnych - wyjaśnił Zawisza .
Eurowybory 2014 - zobacz serwis specjalny >>>
Jak powiedział gość " Salonu politycznego Trójki" , w kwestiach energetycznych Polska jest w kleszczach pomiędzy Rosją a tanim gazem łupkowym w USA. - Rosja robi wszystko, także poprzez swoją agenturę, żeby gaz łupkowy nie był w Polsce wydobywany - powiedział kandydat RN. Wyjaśnił, że owa "agentura" to organizacje pozarządowe, które walczą przeciwko wydobywaniu gazu z łupków.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
Ruch Narodowy chce iść do Brukseli, by przebudować całą Unię. - Wierzymy w Europę wolnych narodów, którą trzeba uwolnić od unijnej biurokracji, od norm zakazujących tradycyjnego wędzenia wędlin, ryb i serów, od zakazu produkcji papierosów mentolowych i slim - powiedział gość Trójki .
- Chcemy wypowiedzieć Traktat Lizboński i zastąpić go traktatem suwerennościowym, który odbierze władze Brukseli, a przywróci ją stolicom państw narodowych - wyjaśnił. Artur Zawisza uważa, że Unia powinna być europejskim obszarem gospodarczym bez wspólnej jednolitej waluty, która jego zdaniem powoduje stagnację.
Kandydat RN mówił także o zaangażowaniu Polski w konflikt na Ukrainie. - Polska prowadzi fatalną politykę na Ukrainie, bo jest lustrzanym odbiciem Putina - wyjaśnił gość Trójki. - Ani Platforma, ani PiS nie stoją po stronie setek tysięcy Polaków mieszkających na Ukrainie - dodał. Jego zdaniem powinna istnieć autonomia samorządowo-terytorialna Polaków i to idealny moment by stawiać takie żądania wobec ukraińskiego rządu.
Rozmawiała Beata Michniewicz.
Do słuchania "Salonu politycznego Trójki" zapraszamy od poniedziałku do piątku o 8.13.
bk, gs