Gość "Salonu politycznego Trójki" zapewnił, że jego klub zagłosuje w całości przeciw gabinetowi Ewy Kopacz, chyba że w exposé przedstawi ona pomysły Twojego Ruchu. - Jesteśmy w opozycji, więc nie będziemy wspierali kandydata koalicji, z którą jesteśmy w sporze. (…) Jeśli w exposé nie padną twarde zobowiązania dotyczące m.in. związków partnerskich, likwidacji Funduszu Kościelnego, in vitro i innych elementów sztandarowych dla naszego ugrupowania, to nie ma mowy, żebyśmy poparli Kopacz - zaznaczył.
Zdaniem lidera Twojego Ruchu, przyszła premier nie poradzi sobie z takimi wyzwaniami jak kryzys finansowy czy konflikt na Wschodzie, bo nie ma do tego odpowiedniego zespołu ludzi. Janusz Palikot nie przypomina sobie wartościowego wystąpienia Ewy Kopacz z czasów, gdy razem byli w jednym klubie parlamentarny. Pamięta natomiast, że takie wystąpienia mieli na koncie Donald Tusk czy Jan Rokita.
Gość radiowej Trójki obawia się, że nowy rząd będzie mocno upartyjniony, bo obecna marszałek Sejmu stanie się zakładnikiem różnych frakcji w Platformie. - Kopacz jest słabym liderem. Będzie musiała kupić sobie przychylność różnych frakcji. Będzie to robiła, dając różne stanowiska - podkreślił.
Więcej inter esujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Od kilku dni trwają dywagacje nad składem nowego rządu. Według doniesień medialnych do zmiany dojdzie w ministerstwie sprawiedliwości, gdzie Marka Biernackiego miałby zastąpić Cezary Grabarczyk. - Moim zdaniem on będzie raczej marszałkiem Sejmu i to jest jedyne sensowne rozwiązanie z punktu widzenia Ewy Kopacz - zaznaczył. Palikot uważa, że Grabarczyk jako marszałek ułatwi procedowanie ustaw rządowych.
Janusz Palikot mówił w "Salonie politycznym Trójki" także m.in. o sytuacji w swojej partii politycznej. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!
Rozmawiał Marcin Zaborski.
(aj/mk)