Według gościa audycji "Salon polityczny Trójki" - przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Błaszczaka - "10 maja to data wpisana w kalendarz" Bronisława Komorowskiego. - Ta władza jest po prostu nieprzyzwoita (...) Chodziło o to, żeby prezydent miał szansę nadzwyczajnej promocji siebie - nie tylko 2 i 3 maja. 8 maja prezydent będzie też organizował uroczystości, jakich zwykle nie było - oznajmił gość radiowej Trójki.
Podkreślił, że wybory prezydenckie nie przeszkodzą politykom PiS w upamiętnieniu ofiar katastrofy smoleńskiej. - Natomiast pewnie będą się pojawiały komentarze - stwierdził. - Zaplanowana jest poranna msza, potem złożymy kwiaty i zapalimy znicze w miejscu wskazanym przez setki tysięcy ludzi po tragedii smoleńskiej i pojedziemy na cmentarz, na Powązki. Wieczorem również będzie msza w katedrze, a potem przejście o charakterze procesyjnym pod Pałac Prezydencki - wyliczył szef klubu PiS.
Zapytany, czy Prawo i Sprawiedliwość zwróci się do Państwowej Komisji Wyborczej z zapytaniem, co można, a czego nie można w tym dniu, odpowiedział: "Nasze uroczystości nie mają charakteru politycznego, upamiętniają tych, którzy polegli 10 kwietnia 2010 roku".
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy, "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
W sobotę odbędzie się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. Wystąpi na niej Andrzej Duda. Czy to będzie oficjalny start jego kampanii? - Duda jest kandydatem PiS na prezydenta już od dłuższego czasu, jeździ po Polsce, spotyka się z ludźmi, rozmawia z nimi. Chcemy postawić na pokazanie urzędującego prezydenta jako tego, który gwarantuje zachowanie zastoju, z jakim mamy do czynienia, i Andrzeja Dudy, który gwarantuje zmianę - wyjaśnił Błaszczak.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadził: Beata Michniewicz
Gość: Mariusz Błaszczak (przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości)
Data emisji: 04.02.2015
Godzina emisji: 8.13
(kk/mk)