- Mam wiele pozytywnych odzewów od ludzi PO i wszystko wskazuje na to, że już wkrótce znajdą one publiczny wyraz. Staram się zbudować na polskiej scenie nową jakość. Jest wiele osób z Platformy Obywatelskiej, które chcą przyłączyć się do mojego ruchu i niekoniecznie są to posłowie - przyznał gość "Salonu politycznego Trójki" .
Były minister sprawiedliwości nie wymienił nazwisk polityków, którzy mieliby zasilić jego ruch. Gowin nie ujawnił, czy wśród zainteresowanych parlamentarzystów PO jest Elżbieta Radziszewska - jak sugerują niektóre media. Były minister sprawiedliwości nie rozmawiał w ostatnich tygodniach z szefową sejmowej komisji służb specjalnych.
Jarosław Gowin ma nadzieję, że jego była partia - Platforma Obywatelska - przegra najbliższe wybory parlamentarne. Jego zdaniem, dopiero wtedy będzie możliwa zmiana w kierownictwie ugrupowania.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
- Rekonstrukcja rządu nie wniesie nic nowego, jeżeli nie obejmie stanowiska premiera, tak samo żaden oddolny ruch wewnątrz PO niczego nie zmieni. Gość Trójki uważa, że w Platformie są ludzie, którzy mogliby "przywrócić blask" tej partii. Ale szanse mają dopiero wtedy, gdy PO wybory przegra.
Na razie Jarosław Gowin koncentruje się na budowaniu swojego zaplecza. Nie wiadomo czy będzie współpracował z Przemysławem Wiplerem, któremu policja zarzuca napaść na funkcjonariusza pod wpływem alkoholu. Poseł Gowin czeka na ujawnienie monitoringu z zajścia pod jednym z warszawskich klubów. Jego zdaniem, im dłuższa będzie zwłoka w publikacji taśm, tym mniejsza będzie ich wiarygodność.
Rozmawiała Beata Michniewicz.
to