Unia Europejska nałożyła sankcje na osoby odpowiedzialne za eskalację przemocy na Ukrainie. Sposób ich wdrażania i skala będą uzależnione od sytuacji w tym kraju. Decyzję w tej sprawie podjęli ministrowie spraw zagranicznych Wspólnoty na nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli. Winni użycia siły w Kijowie będą mieli zakaz wjazdu do Unii, ich aktywa finansowe w europejskich bankach zostaną zamrożone.
Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Po przyjęciu sankcji popularna ukraińska wokalistka i jedna z przywódczyń antyrządowych protestów Rusłana Łyżeczko odwołała głodówkę. Groziła nią - jeżeli unijni politycy nie podjęliby decyzji o sankcjach.
Rusłana to nie jedyny ukraiński artysta popierający protesty. Wśród nich są też członkowie zespołu Haydamaky, znanego też dobrze w Polsce m.in. z występów z grupą Voo Voo. Grali na przykład na otwarciu Stadionu Narodowego.
Starcia na Ukrainie - RELACJA NA ŻYWO >>>
Haydamaky właśnie rozpoczyna trasę koncertową w Polsce pod hasłem "Euromajdan". Artyści w ten sposób chcą zwrócić uwagę na to, co dzieje się w ich kraju.
- Nikt nie chce wojować i nikt nie chce bronić obecnej władzy - mówią muzycy, którzy jeszcze w środę grali na Majdanie. Przyznają, że jest różnica między społecznymi nastrojami między wschodem i zachodem Ukrainy. Ale, według nich, i tu, i tam ludzie nie chcą korupcji i władzy Janukowycza.
Z Ołeksandrem Jarmołą i Dimitrem Kusznirem rozmawiał Paweł Pawlica.
(ag)