Anna Kwiatkowska dziennikarka i podróżniczka mówi, że istnieje wiele plaż charakteryzujących się ciekawą historią i to one "potrafią naprawdę zauroczyć". - Niedaleko Chani, na Krecie jest plaża, gdzie w latach 60. odbywały się hipisowskie imprezy - mówi gość "Lata z Radiem". - Albo inny człowiek leży sobie nad Atlantykiem, gdzieś w Normandii i myśli, że tu kiedyś było jakieś lądowanie - śmieje się podróżniczka.
Wśród pięknych plaż, które na pewno warto zobaczyć Anna Kwiatkowska wymienia Varadero na Kubie. - Ciągnący się po horyzont pas białej plaży. Oślepiająco biały piasek tworzy zmielona rafa koralowa. Nie ma tam krzemionki, jak na naszych europejskich plażach. Piasek się nie nagrzewa i zawsze jest przyjemnie chłodny. Z chłodnego piasku wchodzi się do ciepłego Oceanu - opowiada dziennikarka.
Claudio Mortini/youtube.com
W opinii Anny Kwiatkowskiej, wspaniałą plażą jest także Diani Beach w Kenii. - W momencie odpływu plaża miała pięć metrów szerokości, na horyzoncie widać był paseczek oceanu. Odpływ odsłania żywą rafę koralową - opowiada.
Deep Blue/youtube.com
Beata Żółkiewicz Siakantaris, dziennikarka mieszkającą i pracującą w Atenach, zachwala natomiast uroki greckich plaż. - Pięknych plaż z czystą szmaragdową wodą jest tu bardzo dużo - mówi i dodaje, że wiele greckich wysp objętych jest programem Natura 2000, czyli europejskim programem ochrony środowiska naturalnego.
Julia Lachowicz, redaktor prowadząca National Geographic Traveler, zwraca z kolei uwagę na Zatokę Stołową w Kapsztadzie. - Plaże w Kapsztadzie, we wszystkich rankingach świata, zawsze znajdą się w pierwszej dziesiątce, jeśli nawet nie piątce tych najpiękniejszych na świecie - mówi.
Dziennikarka zwraca uwagę na fakt, iż z racji bliskości Antarktydy, na plażach za Kapsztadem można zobaczyć...pingwiny.
Na cały świecie pełno jest przepięknych naturalnych plaż, na których można wypocząć. A co z plażami w miastach? Czy na nich też można naprawdę wypocząć?
Zdaniem Julii Lachowicz, na pewno warto zwrócić uwagę na plażę miejską w Vancouver. - Rok rocznie Vancouver wygrywa w plebiscytach na najwspanialsze miasto świata, a plaże są wisienką na torcie w tej "supermetropolii" - zaznacza.
Jej zdaniem, także "Warszawa daje radę, nawet w skali europejskiej". - Mamy prawdziwe dzikie plaże nad nieuregulowaną rzeką. Jest gdzie się poopalać, a także zrobić grilla, gdyż są specjalnie do tego przygotowane miejsca.
- Chociaż dziwnie to brzmi, także Paryż znany jest ze swoich plaż. Francuzi uwielbiają się opalać - mówi Lachowicz.
- W tej chwili w Paryżu są trzy plaże, na których można nie tylko się opalać, ale także uprawiać wszelkiego rodzaju sporty. Największa na bulwarze nad Sekwaną - dodaje korespondent Polskiego Radia we Francji Marek Brzeziński i przypomina,że Francuzi wybierają się na wakacje przeważnie w sierpniu. - Mówi się, że wakacje zaczynają się we Francji wtedy, kiedy kończy się wyścig kolarski Tour de France - podkreśla.
A jeśli na plażę, to w czym?
W 1946 rooku Jacques Heim zaprezentował najmniejszy kostium kąpielowy świata, który nazwał "Atome". - Nazwa nawiązywała do wybuchu bomb atomowych nad Hiroszimą i Nagasaki, dlatego, że strój był szokiem. Odsłaniał brzuch, prawie obnażał piersi kobiece - mówi Piotr Zarzycki z Muzeum Techniki.
Trzy miesiące później, Louis Reard zaprezentował jeszcze mniejszy kostium kąpielowy, który nazwał "Bikini" - od atolu Bikini, gdzie Amerykanie przeprowadzali próby jądrowe - podkreśla Zarzycki.
Szok i skandal obyczajowy był na tyle duży, że Reard miał spory problem ze znalezieniem modelki, która zgodziłaby się wystąpić w bikini jego projektu. Projektant zapewniał w reklamie, że żaden kostium nie może być nazywany bikini, jeśli nie uda się przeciągnąć go przez ślubną obrączkę.
W wielu krajach zakazano noszenia tego typu kostiumu. Dopiero za sprawą hollywodzkich aktorek, które coraz częściej pojawiały się w bikini w filmach, świat zaczął się przekonywać do takiej formy odzieży plażowej.
Rozmawiała Małgorzata Raducha.
Audycja "Lato z Radiem" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między 9.00 a 13.00 oraz w niedziele od 10.00 do 13.00. Zapraszamy!
(kh/ag)