Według Europejskiego Rankingu Innowacyjności nasza gospodarka zajmuje dopiero 26 miejsce. Ranking uwzględnia 29 ważnych wskaźników - m.in. ludzkie zasoby dla nauki i techniki, edukację, patenty, nakłady na działalność innowacyjną i eksport wyrobów nowoczesnych.
Jednym z pomysłów na poprawę sytuacji jest system projektów celowych. Program zaczął się w 2001 roku.
Według profesora Józefa Suchego, dziekana Wydziału Odlewnictwa AGH w Krakowie, przedsiębiorcy potrzebują innowacji. Ekspert uważa, że państwo za mało inwestuje w naukę.
Może to poprawić prowadzony przez Naczelną Organizację Techniczną system projektów celowych. - Siła tego systemu polega na ogromnej licznie specjalistów, którzy współpracują z programem. W akcji bierze udział 100 tysięcy inżynierów oraz 50 ośrodków naukowych.
Wszyscy razem pracują przy tworzeniu i promowaniu nowych produktów, które powstają przy udziale najnowszych technologii. Z dorobku programu korzystają małe i średnie przedsiębiorstwa.
Do tej pory wdrożono około siedmiuset projektów. Produkty są w sprzedaży. Państwo zarabia na tym - są nowe miejsca prace i dochód - zauważa prof. Józef Suchy.
W zeszłym roku dochód ze sprzedaży produktów powstałych w ramach projektu wyniósł miliard złotych.
Prowadził Krzysztof Michalski.