Co roku tysiące Polek wyjeżdża za granicę, by usunąć ciążę. Według Marka Balickiego to wynik nieskuteczności ustawy antyaborcyjnej. Jego zdaniem kobiety nie mają prawa decydować, czy chcą utrzymać czy usunąć ciążę.
Dziś w Sejmie wysłuchanie obywatelskie na temat turystyki aborcyjnej Polek. Jeden z jego inicjatorów, Marek Balicki przekonywał w magazynie "Za kraju i ze swiata", że ustawa antyaborcyjna jest nieskuteczna. - W Polsce działa podziemie aborcyjne, a co roku kilkadziesiąt tysięcy Polek przerywa ciążę za granicą - mówi Balicki.
Jego zdaniem turystyka aborcyjna kwitnie. Polki chcąc usunąć ciążę, wyjeżdżają między innymi do Szwecji. Korzystają także z usług klinik w Wielkiej Brytanii i Holandii. - Wystaczy wpisać w Internecie hasło: "usuwanie ciąży", a pojawiają się ogłoszenia - na przykład nowopowstałej kliniki na Słowacji - powiedział Balicki.
Jego zdaniem już najwyższy czas, by pokazać społeczeństwu, jak naprawdę wygląda sytuacja aborcyjna w Polsce. - Wszyscy powiinni się dowiedzieć, jakie są skutki działania ustawy antyaborcyjnej, do tej pory ten problem zamiataliśmy pod dywan - zakończyl poseł.
Spotkanie w Sejmie w sprawie ustawy antyaborcyjnej zaproponowała Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz poseł niezależny Marek Balicki.
(mk)