Po tragicznym wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą po raz kolejny pada pytanie o bezpieczeństwo na polskich drogach. I po raz kolejny odpowiedź jest dla nas niekorzystna.
W przeliczeniu na liczbę mieszkańców nasze drogi należą do najniebezpieczniejszych na świecie. Według Światowej Organizacji Zdrowia, nawet w krajach Afryki jest bezpieczniej.
Z policyjnych danych wynika, że w Polsce w 2009 roku w 44 196 wypadkach drogowych zginęło 4 572, a rannych zostało 56 046. Wskaźnik liczby zabitych na 100 wypadków, jest jednym z najwyższych w Europie i wynosi - 11,1 (dla porównania: Niemcy - 1,4; Wielka Brytania - 1,5; Austria - 1,7; Szwecja - 2,2). Statystycznie na milion mieszkańców w wypadkach drogowych ginie 120 Polaków, średnia unijna to 69.
W państwa Unii Europejskiej od 10 lat zajmujemy niechlubne pierwsze miejsce nie tylko, jeśli chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych, ale również kosztów, jakie ponosi państwo w wyniku tragedii drogowych.
Co sprawia, że tylu Polaków ginie na drogach sprawdzała w "Sygnałach Dnia" Dorota Stabik.
(ag)