- Zauważyliśmy niepokojące zjawisko pojawienia się wielu ofert sprzedaży leków, których złe użycie może doprowadzić do zabicia płodu. Namawia się młode osoby, które chciałyby usunąć ciążę, do kupowania leków stosowanych w całkiem innych schorzeniach, np. przy zapobieganiu chorobie wrzodowej żołądka i jelit. Przy zastosowaniu zbyt dużej dawki tabletek, lek może wywołać poronienie – powiedział dr Stanisław Piechula, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej.
Sprzedaż leków na receptę w Internecie jest według polskiego prawa przestępstwem, za które grozi kara grzywny i do dwóch lat więzienia.
Gość "Sygnałów Dnia" zauważył, że mamy do czynienia z plagą, w sieci znajduje się bowiem setki takich propozycji. Informował, że w jednym ogłoszeniu odnalazł całą miksturę poronną, na którą złożyły się trzy rodzaje leków oraz informacje, jak przekroczyć dawkę i ile danych tabletek zażyć, żeby zabić nienarodzone dziecko.
Dr Izabela Majewska ze Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego poinformowała, że inspekcja farmaceutyczna nie może podjąć żadnych bezpośrednich działań w walce z tym procederem, ponieważ najczęściej musiało by się to łączyć z przeszukaniem mieszkań. Ograniczają się więc do poinformowania o tym policji.
- Stosowanie tych leków w obiegu otwartym, kiedy kobieta otrzymuje bardzo niebezpieczny, aktywny związek chemiczny i sama zaczyna się nim posługiwać, jest groźne dla jej zdrowia. Takie działania poza prawem muszą zostać zlikwidowane – apelował prof. Andrzej Witek, kierownik katedry Ginekologii i Położnictwa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
- Taka forma sprzedaży leków, w celach zabójczych, powinna być ścigana, gdyż proponuje się nie tylko aborcję, ale także szkodzenie własnemu organizmowi – tłumaczył dr Stanisław Piechula.
(pp)
Aby wysłuchać relacji Jadwigi Woźnikowskiej, wystarczy wybrać "Przedawkuj lek, zabij dziecko" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.