Także pracownicy Miejskich Przedsiębiorstw Oczyszczania z czterech polskich miast mogą pochwalić się utworami na swój temat, a nawet zawodowymi hymnami.
Szlaki w nagrywaniu piosenek branżowych przetarło warszawskie MPO. Na rynek przebojów odważnie wjechała "Śmieciareczka". Szlagier został nagrany 8 lat temu. – Zwróciliśmy się wówczas do firmy zewnętrznej o przygotowanie krótkiego, zabawnego numeru o naszym przedsiębiorstwie – mówi Joanna Mroczek z warszawskiego MPO. Dodaje, że "Śmieciareczka" wpadła w ucho mieszkańcom stolicy: – Dzwonią do nas, pytają się o nią, czasami proszą o jej przesłanie.
"Gdyby każdy tak papierek rzucił sobie raz na skwerek, to by śmieci rosły góry i świat cały był ponury… pędzi, pędzi śmieciareczka …". Niekiedy pędzi wczesnym rankiem i nie pozwala spać. O tym właśnie traktuje inny szlagier autorstwa łódzkiego MPO – "Tęczowa śmieciareczka".
Zdaniem Anny Kern z łódzkiego MPO pracownicy Miejskich Przedsiębiorstw Oczyszczania chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę społeczeństwa. – To bardzo ciężka i odpowiedzialna praca. Warto ją pokazywać trochę z przymrużeniem oka – tłumaczy.
Do tej pory wszystkie Miejskie Przedsiębiorstwa Oczyszczania wyręczane były w nagraniach przez profesjonalnych lub półprofesjonalnych artystów. Dlatego na wyrazy uznania zasługują pracownicy zielonogórskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, którzy skrzyknęli się i nagrali własną wersję hymnu MPO.
Natomiast jedynym w Polsce Przedsiębiorstwem Oczyszczania, który możne pochwalić się wydaniem płyty, jest MPO z Krakowa. Na płycie "Kolorowa segregacja" znalazło się dwanaście utworów. Henryk Kultys, prezes krakowskiego MPO, uważa, że tego typu inicjatywy mają charakter edukacyjny.
Czy śmieciarze słuchają branżowych piosenek, objeżdżając miasto? Tego nie wie nikt.
Jednak z pewnością każdy już teraz wie, że śmieciarze to fajne chłopaki...
(mb)