Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Emilia Iwanicka 11.07.2012

Doda na rowerze, czyli o kulisach pracy paparazzi

- Nasi celebryci to tylko na niby "hardcorowcy" - mówi w radiowej Jedynce jeden z najpopularniejszych polskich paparazzi, Przemysław Stoppa.
Doda na rowerze, czyli o kulisach pracy paparazzi Glow Images/East News

Sam mówi o sobie, że jest trochę myśliwym. Ale tylko częściowo. - Gdy już widzę osobę, którą mam sfotografować, to staję się artystą, muszę zrobić najlepsze zdjęcie. Chcę się rozwijać jako fotograf. Polowanie w stylu paparazzi już mnie nie bawi - mówił gość "Lata z Radiem".

Czy gwiazdy proponują mu tzw. ustawki, czyli dokładne planowanie zdjęć, które mają wyglądać jak robione z ukrycia? - To wygląda inaczej. Zdarza się, że ktoś źle wyszedł i nie chce publikacji takich zdjęć, więc dogaduje się ze mną na zrobienie innych, lepszych. Tyle, że ci nasi celebry to niby "hardcorowcy", ale, jak sugeruje mocniejsze numery, to brakuje im jaj - twierdzi fotograf.

Przemysław Stoppa, zapytany o wyrzuty sumienia, odpowiada krótko, że nie ma za co ich mieć. - Ci ludzie sami się krzywdzą. Ja nikomu nie każę się upić ani upodlić. Jak się podłożą, to współczuję, że tracą kontrolę. Może, gdy zobaczą się na zdjęciu, to będzie zimny prysznic... - mówił gość "Lata z Radiem".

Najdziwniejsze zdjęcie, jakie zrobił paparazzi, to portret "mistrza świata windsurfingu, jak robił siku przy śmietniku, a na kontenerze leżała zapiekanka i coś z niej wygryzał." - Ledwo utrzymałem aparat ze śmiechu - opowiada Stoppa. Nic dziwnego, że raczej nie jest on ulubieńcem polskich celebrytów. Wojnę wytoczyła mu m.in. aktorka Anna Mucha.

Wśród swoich porażek fotograf wymienia między innymi nieudane "polowanie” na zamkniętego w areszcie domowym Romana Polańskiego. Jeśli zaś chodzi o marzenia, to raczej sesje dla magazynów niż "ustrzelenie" konkretnego celebryty. - "Vanity Fair", "Viva" i "Gala" to moja liga. Marzę o tym żeby być jednym z dziesięciu najlepiej zarabiających fotografów na świecie - przyznaje Stoppa.

Dlaczego nie opłacało mu się ścigać Roberta Kubicę, gdzie spotkał Dodę na rowerze oraz skąd paparazzi wie, gdzie i kiedy warto być z aparatem? O tym wszystkim w audycji "Lato z Radiem".

Rozmawiał Roman Czejarek.

ei