Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Szałowska 25.12.2013

Artur Barciś: musiałem zostać aktorem, nie miałem innego wyjścia

W rozmowie z Tomaszem Zimochem znakomity i wszechstronny artysta-aktor opowiadał o dzieciństwie i scenie, po czym rozpoznaje, że się starzeje i tym, że interesują go tylko poważne komedie.
Artur Barciś. Spektakl Rozkłady jazdy w Teatrze na WoliArtur Barciś. Spektakl "Rozkłady jazdy" w Teatrze na WoliPAP/Andrzej Rybczyński
Posłuchaj
  • Artur Barciś o teatrze, dzieciństwie i Bożym Narodzeniu (Święta z radiową Jedynką)
Czytaj także

Wasylko w "Znachorze", Wiesio Ceglarek w "Zmiennikach", Tadeusz Norek z "Miodowych lat", Arkadiusz Czerepach w "Ranczu" i tytułowy "Kontroler", to tylko niektóre z ekranowych wcieleń Artura Barcisia nie licząc współpracy z Krzysztofem Kieślowskim przy "Dekalogu", "Krótkim filmie o zabijaniu" i "Krótkim filmie o miłości". Próba wypisania jego ról teatralnych czy dokonań jako reżysera spektakli, mogłaby nastręczyć jeszcze więcej trudności z uwagi na rozpiętość gatunkową; od komedii, przez piosenkę, po postaci dramatyczne.

gaśnie światło, wchodzę na scenę i zaczyna się magia

Jeszcze do niedawna Artur Barciś nie marzył o żadnej konkretnej postaci z obawy, iż pragnienie się nie spełni. - To się skończyło gdy Krysia Janda zadzwoniła z pytaniem czy nie chciałbym zagrać Papkina. Wykrzyczałem "tak" i gram go z wielką przyjemnością - powiedział w radiowej Jedynce.

Święta z Jedynką - spędźmy ten czas razem >>>

Artur Barciś na bycie aktorem zdecydował się już w dzieciństwie. W rozmowie z Tomaszem Zimochem wspominał doświadczenia, które doprowadziły go na scenę: kompleksy, kłopoty zdrowotne, niepozorna budowa ciała. - Zrozumiałem, że scena to dla mnie miejsce najbezpieczniejsze. Byłem na niej szczęśliwy, ktoś wreszcie zwracał na mnie uwagę i nie byłem najmniejszy na świecie - opowiadał.

Odwiedź kanał kulturalny Polskiego Radia na YouTube >>>

Do dziś aktorstwo to dla niego coś więcej, niż wykonywany zawód. - Uwielbiam ten moment, gdy stoję za kulisami i słyszę charakterystyczny szmer widowni. Jestem im niezwykle wdzięczny, że przyszli do teatru, choć mieli tyle różnych możliwości do wyboru: sto kanałów w telewizji, kino 3D, internet, mecz. Potem gaśnie światło, wchodzę na scenę i zaczyna się magia. To jest możliwe tylko w teatrze - mówił Artur Barciś.

Dzięki komu Artur Barciś uwierzył w siebie? Po czym rozpoznaje, że się starzeje? Na czym polega polskie malkontenctwo? Czego się boi i co go denerwuje? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której aktor mówił także o wierze w św. Mikołaja i znaczeniu Bożego Narodzenia.

(asz)