Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 21.02.2014

"Obywatel". Jerzy Stuhr reżyseruje, gra i… śpiewa

- Ten rok albo zmiecie mnie z mapy kulturalnej tego kraju, albo wzniesie mnie na wyżyny - mówił w radiowej Jedynce Jerzy Stuhr.
Jerzy StuhrJerzy StuhrW. Kusiński/PR

Wybitny aktor i reżyser kończy prace nad swym nowym filmem pt. "Obywatel". Po zakończeniu montażu trwa udźwiękowienie obrazu. - To bardzo ciekawy etap. Z człowieka spływa ta niepewność: ten dubel czy tamten, to zbliżenie albo inne? Dźwiękiem natomiast można już tylko poprawić - tłumaczył Jerzy Stuhr.

Gość radiowej Jedynki zdradził, że dystrybutor zamierza wprowadzić "Obywatela" do kin 19 listopada tego roku. Jak jednak zaznaczył, wcześniej film powinien zostać pokazany na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (15-20 września).

Maciej Stuhr: chcemy, żeby "Obywatel" był nareszcie udaną polską komedią >>>

Jerzy Stuhr nie tylko reżyseruje "Obywatela", ale również wciela się (do spółki z synem Maciejem) w postać głównego bohatera. W jednej ze scen będzie nawet śpiewał z Tercetem Egzotycznym. - Odmłodzony o 20 lat występuję na scenie wspólnie z panią Izabelą Skrybant i pozostałymi muzykami zespołu - zapowiada artysta znany z brawurowego wykonania piosenki "Śpiewać każdy może" na Festiwalu w Opolu w 1977 roku.

Od czwartku 20 lutego Jerzego Stuhra można oglądać w spektaklu "Ich czworo" w warszawskim Teatrze Polonia. W tym przypadku ponownie jest on także reżyserem adaptacji sztuki Gabrieli Zapolskiej. Dla wybitnego aktora jest to powrót do tego tytułu po blisko 40 latach. W spektaklu reżyserowanym przez Tomasza Zygadłę Jerzy Stuhr grał Kochanka, teraz natomiast wciela się w postać Męża. Na scenie towarzyszą mu Sonia Bohosiewicz,Tomasz Kot, Renata Dancewicz i Iza Kuna.

Sonia Bohosiewicz podgląda Jerzego Stuhra >>>

Jerzy Stuhr przyjął ostatnio propozycję wyreżyserowania dla Teatru Telewizji "Rewizora" Mikołaja Gogola. Niejako w pakiecie zgodzić musiał się również na zagranie roli Horodniczego. - Chciałem odmłodzić obsadę, żeby to byli 40-latkowie, tacy jak chodzą dziś po Sejmie. Prezes TVP powiedział jednak, że nie wytłumaczy się przed widzami, że będzie "Rewizor", moje nazwisko, a ja w tym nie gram - tłumaczył artysta.

Rozmawiała Joanna Sławińska.

pg/ag