20 maja zmarł prof. Tadeusz Dominik, artysta urodzony w 1928 roku. W latach 1946-1951 studiował malarstwo w warszawskiej ASP. Dyplom uzyskał w 1953 w pracowni prof. Jana Cybisa. Był asystentem w pracowni prof. Wacława Waśkowskiego na Wydziale Grafiki. Był stypendystą rządu francuskiego (1958-1959) i Ford Foundation (1961-1962). W Akademii przeszedł wszystkie stopnie kariery akademickiej od asystenta do profesora zwyczajnego, którym został w 1988. Dwukrotnie, w latach 1971-1974 i 1987-1989, był dziekanem Wydziału Malarstwa ASP.
Bezpośrednio po studiach zajmował się grafiką, a od połowy lat 50. uprawiał malarstwo i tkaninę artystyczną. Za granicą zadebiutował pokazem prac (cykl pt. "Macierzyństwo") na XXVIII Biennale w Wenecji w 1956 roku. Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeów Narodowych: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie, a także w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Museo de Bellas Artes w Caracas, Galerii Albertina w Wiedniu, Stedelijk Museum w Amsterdamie oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
Malarstwo Tadeusza Dominika cechuje styl, który łączy w sobie abstrakcyjne motywy inspirowane przyrodą z tradycjami polskiego koloryzmu. Był uczniem Jana Cybisa, uważanego za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego koloryzmu. - Tadeusz Dominik pomimo braku przynależności do grupy kolorystów, zachował żywy stosunek do koloru przez całą swoją twórczość i kolorem budował swoją malarską rzeczywistość. Co więcej, tę niesłychaną wrażliwość na kolor przekazał swoim uczniom, m.in. Leonowi Tarasewiczowi - opowiada Justyna Guze, historyk sztuki.
Kultura w radiowej Jedynce >>>
Taka ciągłość, jak podkreśla historyk sztuki, pokazuje trwanie ducha koloru oraz niezwykły liberalizm sekwencji polskich malarzy od Cybisa przez Dominika po Tarasewicza. - Wszyscy oni pracowali i pracują kolorem oraz są niesłychanie tolerancyjni dla swoich uczniów. To jest szansa, żeby zdobywając wykształcenie, uzyskać niezależność - dodaje Justyna Guze.
Tadeusz Dominik po śmierci swojego mistrza Jana Cybisa powiedział "Polityce", że nauczył się od niego bezinteresownego stosunku do sztuki. Odwoływał się również do jego zajęć i przypominał słowa Cybisa: "czujemy jak się wszędzie odzywają czerwienie do czerwieni i szarości do szarości. Jak się komasują podobne, jak się kontrastują odrębne. Kontrast nie tylko dzieli, ale i spaja".
- Dawniej wydawało nam się, że Cybis był wielki, a Tadeusz Dominik był jego uczniem, ale z dzisiejszej perspektywy okazuje się, że wielkim profesorem i wybitnym malarzem był też Tadeusz Dominik. Bo już kolejne pokolenia odnoszą się do niego tak, jak on dawniej do swojego mistrza Jana Cybisa - opowiada historyk sztuki.
Kultura w Polskim Radiu w serwisie You Tube >>>
W programie wykorzystano również archiwalne nagrania z prof. Tadeuszem Dominikiem. Posłuchaj całości!
W programie gościła Justyna Guze, historyk sztuki.
"Kulturę w radiowej Jedynce" poprowadził Michał Montowski.
sm/ag