Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Sylwia Mróz 17.12.2014

Burleska - teatr, striptiz czy terapia?

Jedni chcą widzieć w niej taniec erotyczny, inni szersze zjawisko kulturalne. Burleska się odradza, a wśród jej widzów jest więcej kobiet niż mężczyzn.
Fragment występu podczas Burlesque Festival w Nowym Orleanie, 2010 r.Fragment występu podczas Burlesque Festival w Nowym Orleanie, 2010 r.Wikipedia Commons/ lic. CC BY 2.0/ Kaylin Idora Photography (burlesque artist Ruby Joule) - Flickr: [1]

- Żadna z nas nie ma idealnego ciała. Jeśli więc w burlesce oglądamy kobiety za długie, za krótkie, za chude, za grube, które mają biust lub nie, widzimy w nich siebie i myślimy: skoro one potrafią być tak atrakcyjne i pewne siebie, to ja też mogę - wyjaśnia najsłynniejsza polska performerka burleski Betty Q. Jej zdaniem pozwala to odzyskać władzę nad swoim ciałem i jego świadomość, zwalczyć kompleksy.

Artystka podkreśla, że burleska nie jest striptizem w wydaniu retro, choć często tak się o niej mówi. Agata Łuksza z Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego dodaje, że ciężko zaklasyfikować tego typu występy, bo są one niezwykle różnorodne. - Chcielibyśmy, by chociażby do celów naukowych czy dydaktycznych, istniała jedna spójna definicja burleski, która by nam "przyszpiliła" to zjawisko - opowiada doktorantka z UW.
Jedno jest pewne - burleska pozwala bawić się konwencjami i stereotypami, odnaleźć kobiecość w przebieraniu czy wcielaniu się w role. Może dlatego mężczyzna nie do końca potrafi odnaleźć się jako widz burleski?

Goście Jedynki wyjaśniają także różnicę w anglosaskim i kontynentalnym podejściu do burleski, pierwszych sukcesach tego typu spektakli oraz niezwykłej roli kobiet w historii burleski.

***
Tytuł audycji: Kultura w Radiowej Jedynce
Prowadził: Magda Mikołajczuk
Goście: Betty Q (najsłynniejsza polska performerka burleski), Agata Łuksza (doktorantka z Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego)
Data emisji: 16.12.2014
Godzina emisji: 20.30
(sm/asz)