Piękna historia o ludzkiej odwadze i dobroci, po którą sięgnął Hollywood, rozegrała się w willi stojącej w stołecznym zoo. Monika Tarka i Robert Kilen odwiedzili to miejsce w dzisiejszym "Podwójnym espresso".
- Ten dom był zawsze niezwykle gościnny, głośny, otwarty i wesoły. Tutaj toczyło się życie kulturalne przedwojennej Warszawy - opowiada opiekunka willi pani Olga Zbonikowska - Poza tym w tym domu mieszkały we wszystkich pokojach zwierzęta. Była to ulubienica dyrektora, szympansica Lusia, ulubieniec pani Antoniny, czyli borsuk, przebiegały dzikie koty, latały ptaki.
Olga Zbonikowska i Monika Tarka
Nawet po zamknięciu zoo w 1939 roku, w willi nadal było tłoczno, wśród dużej liczby gości łatwiej było ukryć uciekinierów z warszawskiego getta. Najważniejszym elementem w salonie domu jest fortepian. - Kiedy do budynku zbliżali się Niemcy, a często tu zaglądali, pani Antonina siadała przy fortepianie i grała melodię Offenbacha "Piękna Helena". Ostrzegało to ukrywające się osoby, że należy zniknąć. Należy zejść do piwnicy, wydostać się tunelem na zewnątrz i przeczekać niebezpieczny czas w klatkach dla zwierząt - opowiada pani Olga Zbonikowska.
Jak wygląda piwnica, w której ukrywali się uciekinierzy i co jeszcze można zobaczyć w willi w warszawskim zoo, usłyszycie w nagraniu audycji.
Słynny fortepian Antoniny Żabińskiej
***
Tytuł audycji: Podwójne espresso
Prowadzą: Monika Tarka i Robert Kilen
Gość: Olga Zbonikowska (opiekunka willi Żabińskich)
Data emisji: 24.03.2017
Godzina emisji: 5.40
mt/mg
Prowadzący audycję przed willą Żabińskich