Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Kamil Kucharski 09.07.2024

Wspomnienie Jerzego Stuhra. "Do każdej granej postaci wnosił coś innego"

W wieku 77 lat zmarł Jerzy Stuhr. Jest uznawany za jednego z najwybitniejszych i najpopularniejszych polskich aktorów. W historii zapisał się między innymi za sprawą kultowych ról filmowych i teatralnych, choć był również pedagogiem i reżyserem. - W wypadku artystów nie mamy prawa mówić o ich odejściu. Artyści żyją zawsze; są nieśmiertelni poprzez dzieła, które nam zostawili - podkreśliła w radiowej Jedynce dziennikarka Grażyna Torbicka.
Posłuchaj
  • Grażyna Torbicka o Jerzym Stuhrze (Letnisko/Jedynka)
  • Jerzy Stuhr - wszechstronny twórca i pedagog (Ekspres Jedynki)
  • 9 lipca w wieku 77 lat zmarł Jerzy Stuhr - reżyser, pedagog i jeden z najwybitniejszych polskich aktorów.
  • Uznanie zyskał m.in. poprzez role w filmach "Seksmisja", "Wodzirej". Występował również w teatrze; jako aktor współpracował m.in. z Andrzejem Wajdą i Krzysztofem Kieślowskim.

Pracę aktorską rozpoczął w Narodowym Starym Teatrze, gdzie współpracował z Andrzejem Wajdą ("Biesy", "Noc listopadowa", "Emigranci"), Konradem Swinarskim ("Dziady"), Jerzym Jarockim ("Proces", "Wiśniowy sad", "Sen o Bezgrzesznej", "Rewizor") czy Wandą Laskowską ("Lęki poranne", "Gody życia"). To tam swoją premierę miał grany z wielkim powodzeniem od lat monodram Stuhra "Kontrabasista". 

Jerzego Stuhra znaliśmy jako jednego z najpopularniejszych polskich aktorów. Pamiętamy go z wielu znakomitych ról (m.in. w takich filmach jak "Amator", "Wodzirej", "Seksmisja") oraz z kreacji teatralnych. Był także reżyserem ("Historie miłosne", "Pogoda na jutro", "Duże zwierzę" i "Tydzień z życia mężczyzny"), scenarzystą i pedagogiem (wykładowcą i rektorem krakowskiej PWST). Współpracował z Andrzejem Wajdą, Krzysztofem Kieślowskim, Feliksem Falkiem, Krzysztofem Zanussim, Juliuszem Machulskim i Nannim Morettim.

Czytaj także: Nie żyje Jerzy Stuhr. Wybitny aktor miał 77 lat

Jerzy Stuhr zaczął występować na scenie już w czasach licealnych, a pierwszą jego pracą w teatrze był etat biletera i organizatora widowni w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, później - Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Podczas studiów udzielał się aktorsko w Kole Naukowym Studentów oraz pracował jako wodzirej w Estradzie Krakowskiej. W 1994 roku uzyskał tytuł profesora sztuk teatralnych. Był członkiem Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów, a w 2007 roku odebrał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. 

Grażyna Torbicka: Jerzy Stuhr niby nie grał, ale do każdej postaci wnosił coś innego

W rozmowie z Ulą Kaczyńską i Maciejem Piotrowskim dziennikarka i prezenterka telewizyjna oceniła, że w aktorskim dorobku Jerzego Stuhra na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim rola Maksa w "Seksmisji". Jednocześnie dodaje, że artysta nie miał złych ról. - On tak grał, że wszystkie jego role do nas trafiały. Mówiło się nawet, że on nie gra i to jest Jerzy Stuhr. Ale na tym polegała osobowość tego artysty: on niby nie grał, ale do każdej postaci wnosił coś innego - wyjaśnia Grażyna Torbicka.

- Przy Maksie, przy całej komediowej warstwie, są ogromne pokłady dramatyzmu, bezsilności. To wszystko Jerzy Stuhr zawarł właśnie w tej roli - dodaje dziennikarka i podkreśla, że artysta był człowiekiem otwartym i serdecznym. Chętnie też dzielił się wiedzą i doświadczeniem. - Pamiętajmy, że on był pedagogiem. To cechuje artystów, którzy potrafią łączyć sztukę aktorską z tym, by przekazać coś kolejnym pokoleniom. On to potrafił, a to przenosiło się też na spotkania z widzami - tłumaczy.


Posłuchaj
05:26 PR1_mp3 2024_07_09-13-19-39.mp3 Grażyna Torbicka o Jerzym Stuhrze (Letnisko/Jedynka)

 

Jerzy Stuhr - twórca wszechstronny

- To był bardzo wszechstronny twórca. W swojej karierze reżyserskiej zrealizował kilka projektów, w tym, co ciekawe, film według scenariusza Krzysztofa Kieślowskiego. Grywał także w swoich filmach. Można powiedzieć, że dorobkiem artystycznym mógłby obdzielić kilku aktorów - ocenia kierownik Filmoteki Narodowej Tomasz Kolankiewicz w rozmowie z Martyną Podolską.

Dziennikarka radiowej Jedynki podkreśla z kolei, że Jerzy Stuhr ma na koncie wiele cenionych ról teatralnych. Po raz ostatni na scenie wystąpił w spektaklu "Geniusz" jako Konstantin Stanisławski. - Ja traktuję (tę rolę - red.) jako mały hołd mojemu całemu zawodowemu życiu. Już chyba nie wyjdę na scenę, tak w pełni. To jest moje całe życie; głównie pedagogika, którą kochałem bardziej niż aktorstwo. Ja to traktuję jako podsumowanie mojej aktorskiej, pedagogicznej głównie drogi. Teatr gdzieś się kończy - mówił Martynie Podolskiej w lutym 2024 roku.


Posłuchaj
06:12 PR1_mp3 2024_07_09-15-37-57.mp3 Jerzy Stuhr - wszechstronny twórca i pedagog (Ekspres Jedynki)

 

***

qch/rk/wmkor