- To jest taka nagroda ze smuteczkiem w tle - żartuje Anna Seniuk. Bo wyróżnienie za całokształt może sugerować, że już wszystkiego się w życiu dokonało. Aktorka przypomina więc, że podczas odbierania nagrody oświadczyła publicznie, że nie zamierza wycofywać się z zawodu. Jeśli dostanie jakieś propozycje, to bardzo chętnie zagra w Teatrze Polskiego Radia, z którym cały czas współpracuje, czy w Teatrze Telewizji. Przy okazji przypomniała, że w najbliższy poniedziałek w Teatrze Telewizji obejrzeć można będzie premierę sztuki Juliusza Machulskiego "Next-Ex" z jej udziałem.
Anna Seniuk, która była jurorem na Festiwalu, żałowała, że nie można było przyznać więcej nagród. Poziom festiwalu oceniła jako bardzo wysoki.
W Jedynce mówiła również o młodych aktorach, którzy -jej zdaniem - są oszukiwani. Dlaczego? Posłuchaj nagrania całej rozmowy.
Rozmawiała Maria Szabłowska.
(ag)
Anna Seniuk i Maria Szabłowska