Bardzo szybko po zakończeniu I wojny światowej, bo już 29 listopada 1918 roku została otwarta legendarna kawiarnia "Pod Picadorem", w której ukształtowała się "wielka piątka" poetów. Tak powstała grupa poetycka Skamander – założona w pierwszych dniach odrodzonej Polski przez Juliana Tuwima, Antoniego Słonimskiego, Jarosława Iwaszkiewicza, Kazimierza Wierzyńskiego i Jana Lechonia.
Spoiwem grupy była rzeczywistość pozaliteracka - działalność kabaretowa, odczyty i działalność "Pod Picadorem", stolik na półpiętrze w kawiarni "Ziemiańskiej".
- Skamandryci zdystansowali się od poezji młodopolskiej. Twórców tego nurtu uważali za zapatrzonych w siebie, indywidualistycznych i smętnych. Sami woleli skupić się na rzeczywistości, która była fascynująca, bo była to niepodległa, wolna ojczyzna. Zachłysnęli się jednocześnie tą wolnością i poezją wolną od jakichkolwiek zobowiązań. Jedyną powinnością poety było patrzeć na rzeczywistość i starać się ją zrozumieć, bez żadnego filozofowania i misji narodowej - mówił w Jedynce dr Marek Gumkowski.
Dlaczego wiersz "Wiosna" wywołał taki skandal i skąd brało się szalone powodzenie Skamandrytów w kręgach towarzyskich - dowiesz się, słuchając audycji, którą prowadził Michał Montowski.
pg