Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Emilia Iwanicka 04.01.2013

"Bejbi blues” oczami krytyków: trochę przekombinowany

Nowy film Katarzyny Rosłaniec zdaniem Artura Cichmińskiego nie jest tak udany, jak jej poprzedni obraz "Galerianki”. – Doskwiera mi w nim brak wiarygodności – powiedział gość radiowej Jedynki.
Kadr z filmu Bejbi bluesKadr z filmu "Bejbi blues"materiały promocyjne/ Kino Świat
Posłuchaj
  • Posłuchaj opinii o filmach: "Bejbi blues", "Cztery słońca", "Pragnienie miłości" i "Pokusa"
Czytaj także

Tytuł filmu pochodzi od angielskiego terminu "baby blues”, oznaczającego smutek, a nawet depresję po porodzie. Film "Bejbi blues” opowiada losy nastolatki, która decyduje się na dziecko.

Zdaniem Artura Cichmińskiego, chociaż film jest gorszy od "Galerianek” i tak ma szanse wywołać szeroką dyskusję, być może o kondycji polskiego kina. – Bo w tym filmie doskwiera mi brak wiarygodności, on jest trochę przekombinowany. Autorce chyba wydawało się, że jest tak, jak to pokazuje, a w rzeczywistości wcale tak nie jest – powiedział gość "Magazynu bardzo filmowego”.

Tymczasem Andrzej Kołodyński podkreślił, że obejrzał "Bejbi blues” z dobra wolą, jako obraz młodej generacji Polaków. – Dla mnie to egzotyczne i szalenie barwne. Ale powiem żartobliwie, że chciałbym, by to był film z napisami. Bo połowy dialogów nie zrozumiałem przez slang i szybkość wypowiedzi – mówił redaktor naczelny miesięcznika "Kino".

Jego zdaniem mankamentem filmu jest tez to, że widz nie przywiązuje do żadnej postaci. – Oczywiście grają tam świetni młodzi ludzie, ale ja nie widzę tam postaci, nie ma ich rozwoju w trakcie filmu. Są tylko pewne sytuacje i to takie, w które nie zawsze chcę wierzyć - dodał.

Goście Pierwszego Programu Polskiego Radia opowiedzieli też o czeskim filmie "Cztery słońca", francusko-meksykańskim "Pragnienie miłości" oraz "Pokusie" z Nicole Kidman w roli głównej. Wymienili także najbardziej oczekiwane premiery kinowe 2013. Zapraszamy do wysłuchania audycji.

"Magazyn bardzo filmowy" prowadziła Anna Stempniak.

ei