- To nagroda za rolę, ale i za odwagę, że ją zagrał. I za osobistą dzielność, że jak to się pięknie nazywa, wziął potem na klatę wszystko to, co na ten film spadło – mówiła w "Rozdrożach kultury" Bożena Janicka, krytyk filmowy z miesięcznika "Kino".
Największym wygranym Orłów 2013 okazał się film "Obława" Marcina Krzyształowicza. Jego twórcy odebrali aż cztery statuetki, w tym za najlepszy film. Werdyktem tym zaskoczona była Bożena Janicka, która - przy całym uznaniu dla strony realizacyjnej filmu - podkreślała stosunkowo słaby wynik frekwencyjny (200 tys. widzów). Na uzasadnienie swych słów pani krytyk przytoczyła dane dotyczące innych filmów o zbliżonej tematyce: "W ciemności" (1 mln 200 tys. widzów), "Róża" (428 tys.) i "Pokłosie" (322 tys.).
- Wydaje mi się, że to jest kwestia tak zwanego nie trafienia w czas. Ten film w pewnym sensie powstał za późno, bo wszystkie historie o tej stronie wojny, jaką była partyzantka, zostały opowiedziane i zapomniane. To nie dotknęło czegoś, co byłoby dzisiaj żywe - tłumaczyła Bożena Janicka.
Specjalnego Orła, za osiągnięcia życia, otrzymała Danuta Szaflarska. To pierwsze takie wyróżnienie dla kobiety w 15-letniej historii nagród. - Jeżeli człowiek wybierze sobie zawód, który go interesuje i który kocha, to jest szczęśliwy. I ja często przypominam o tym młody ludziom. Nie wolno wykonywać zawodu, którego się nie lubi, bo człowiek będzie wtedy nieszczęśliwy - mówiła aktorka w rozmowie z Joanną Sławińską.
Wśród laureatów Orłów 2013 znaleźli się również m.in. Agnieszka Grochowska (najlepsza główna rola kobieca za film "Bez wstydu"), Joanna Kulig (najlepsza drugoplanowa rola kobieca za film "Sponsoring"), Arkadiusz Jakubik (najlepsza główna rola męska za film "Drogówka") i Roman Polański (najlepsza reżyseria za film "Rzeź").
W audycji można było posłuchać również relacji z uroczystej gali Polskich Nagród Filmowych Orły oraz rozmów z laureatami, które przeprowadziła Katarzyna Hagmajer-Kwiatek.
pg