- Myślę, że ta płyta to będzie taki mały przełom. Jesteśmy już 25 lat na scenie. Ja nie lubię takich rocznic, ale chcąc nie chcąc gdzieś się to przewija przez eter. Trochę to bez znaczenia, a trochę to obciąża, ale w pozytywnym znaczeniu. Nakazuje bowiem jeszcze bardziej się starać, by zasłużyć sobie na uznanie publiczności, która jest z nami tak długo - mówił w "Sobocie z radiową Jedynką" Olek Klepacz, lider Formacji Nieżywych Schabuff.
Próbką nowego brzmienia zespołu jest singiel "Kochankowie na czasie", który kilka tygodni temu był Piosenką dnia Jedynki. Do utworu powstał także teledysk.
W przypadku Olka Klepacza można powiedzieć, że przeszedł płynnie z pracy nad jedną płytą do drugiej. Pod koniec 2012 roku premierę miał jego debiutancki solowy krążek "Neurotyki". - Od pewnego czasu występuję w podwójnej roli, ale ona zupełnie nie wyklucza tych dwóch torów, które sobie zbudowałem. Formacja Nieżywych Schabuff jest tą główną rzeką, która płynie i będzie płynąć zawsze. Natomiast projekt solowy to taki mały kanalik w, który sobie wykopałem z boku - tłumaczył artysta.
Płyta "Neurotyki" jest dostępna w sklepie internetowym Polskiego Radia >>>
Rozmawiała Karolina Rożej.
pg