- Kraków kończy starania o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku z powodu niskiego poparcia mieszkańców dla tej idei - poinformował w poniedziałek prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, odpowiadając na wynik referendum.
Odbyło się ono w niedzielę, a przeciwko igrzyskom opowiedziało się 69,72 procent głosujących. Frekwencja wyniosła 35,96 proc. co oznacza, że referendum jest ważne i wiążące dla władz miasta.
- Najpierw złożyliśmy wniosek aplikacyjny i gwarancje co do tego wniosku. W tym momencie prezydent Majchrowski zarządza referendum, czy krakowianie chcą igrzysk, czy nie. Kolejność powinna być dokładnie odwrotna - stwierdził w "Sygnałach dnia" Adam Biernat.
Minister sportu i turystyki podkreślał, że rząd stanął murem za Krakowem i chciał wspierać to miasto w dążeniach do organizacji igrzysk. Powiedział jednak, że badanie dotyczące tego, za ile będzie można je zorganizować, można było zrobić wcześniej, bez składania wniosku do MKOl-u.
Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski, odbierał poparcie rządu dla kandydatury Krakowa jako "niejednoznaczne". Biernat nie zgadza się z jego opinią.
- Były wystosowane gwarancje z podpisem premiera, na takich zasadach, jakich oczekiwał MKOl. Przygotowało je ministerstwo sportu. To my byliśmy dysponentem środków finansowych, który miał wspomóc proces aplikacyjny Krakowa. Na koniec będziemy musieli rozliczyć z tego komitet aplikacyjny i miasto - stwierdził.
Minister został także zapytany na temat kwoty, która została przekazana komitetowi.
- To jest około sześciu milionów złotych. Niestety. To, co działo się wewnątrz komitetu, jest zupełnie poza ministerstwem sportu. Na końcu jednak my będziemy rozliczali całą procedurę aplikacyjną i na podstawie zawartej z miastem Kraków umowy będziemy sprawdzali punkt po punkcie, czy ta umowa została zrealizowana, tak jak została spisana - zapewnił.
Przez wycofanie się z procesu aplikacyjnego mogą ucierpieć także relacje ze Słowacją, która miała być partnerem Polski i Krakowa w organizacji igrzysk.
- Musimy się spotkać ze Słowakami i wytłumaczyć im, jakie były powody tej rezygnacji. Dzisiaj już tego nie naprawimy, ale musimy wyjść z tego z twarzą i nie kompromitować się na całego - powiedział Andrzej Biernat.
W wyścigu o igrzyska w 2022 roku pozostaną kazachskie Ałmaty, chiński Pekin, ukraiński Lwów i norweskie Oslo. Decyzja o tym kto zostanie gospodarzem zapadnie na 127. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Kuala Lumpur 31 lipca 2015 roku.
ps, pg, polskieradio.pl
>>>Zapis całej rozmowy