Na szczycie NATO w Walii w lipcu ubiegłego roku wszystkie państwa należące do Sojuszu zgadzały się, że trzeba przeznaczać na wojsko co najmniej 2 procent PKB, ale tylko cztery kraje zdołały osiągnąć ten próg. Włochy nawet obniżyły wskaźnik do 1,6 procent tłumacząc to koniecznością zwiększenia wydatków związanych z nielegalną imigracją. - Polska na tym tle nie wygląda źle, nasz kraj przeznacza na ten cel 1,95 procent PKB - zauważył gość audycji "Świat w Jedynce" Jerzy Maria Nowak, były ambasador RP przy NATO.
Ambasador Nowak powiedział, że bezpieczeństwo Polski wymaga przeznaczania na obronność większych środków, na poziomie 3 procent PKB. Zauważył jednak, że nie ma na to społecznego przyzwolenia. - Trzeba wzmacniać siły państw NATO; nie dlatego, że grozi nam wojna z Rosją, lecz po to, by nie dopuścić do wojny. Należy wzmocnić tę linię Sojuszu, która na przykład okazała się skuteczna przy obaleniu potęgi Związku Radzieckiego. Tam obyło się bez jego wystrzału - podkreślił ambasador Nowak.
Na razie jednak zwiększenie wydatków na obronę widoczne jest jedynie w państwach graniczących z Rosją. Dlaczego kraje zachodnie kontynuują trend oszczędnościowy względem budżetu na wojsko i jakie mogą być konsekwencje takiej polityki? Wyjaśnia to Jerzy Maria Nowak, były ambasador RP przy NATO.
***
Tytuł audycji: Świat w Jedynce
Prowadził: Krzysztof Renik
Gość: Jerzy Maria Nowak (były ambasador RP przy NATO)
Data emisji: 18.04.2015 r.
Godzina emisji: 12.15
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)
mj/tj