Z byłą pracownicą sekretariatu Lecha Wałęsy rozmawialiśmy m.in. o najważniejszych kobietach Solidarności, też tych zapomnianych. - W stoczni były setki kobiet. I te, które tu pracowały, ale też te, które przyjeżdżały, jak na przykład aktorki - wspominała.
35. rocznica Sierpnia '80
Ze strajkującymi stoczniowcami były i kobiety, które musiały zostawić w domu małe dzieci. - Ale przede wszystkim zwróciłabym uwagę właśnie na te, których nie było w stoczni, które same zostały w domach z dziećmi, miały swoje problemy, a jednak codziennie pod bramą stały z garnkami zupy - mówiła Bożena Rybickia-Grzywaczewska.
Gość Jedynki opowiadała także swoje wspomnienia ze strajku i wytłumaczyła, co ją pchnęło do wsparcia strajkujących oraz do działalności opozycyjnej. Mówiła o strachu, lęku i obawie przed konsekwencjami. Wspominała też współpracę z Lechem Wałęsą, który... zwalniał ją blisko 10 razy.
<<<Sierpień 80 - serwis specjalny Polskiego Radia>>>
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Bożena Rybickia-Grzywaczewska (była pracownica sekretariatu Lecha Wałęsy)
Data emisji: 31.08.2015
Godzina emisji: 6.40
ei/pg
>>>Zapis całej rozmowy