Żołnierze przybyli z trzech kierunków - z Północnej Karoliny, z bazy Rammstein w Niemczech oraz z Krakowa. Z 30 ciężkich samolotów transportowych zrzucono także broń, samochody i zaopatrzenie. - Pokazaliśmy, że potrafimy działać natychmiast. 24 godziny temu amerykańscy żołnierze dowiedzieli się, że będą skakać tu, w Polsce. Po 12 godzinach siedziałem w transporterze C-17 gotowy do skoku - mówił tuż po wylądowaniu dowódca amerykańskiej 82. Dywizji Powietrznodesantowej, Richard Clark. - Połączyliśmy swoje wojska w powietrzu, co jest bardzo trudne, pokazaliśmy siłę państw koalicji - dodał.
Więcej na temat manewrów Anakonda-16 >>>
W środę odbywa się kolejna część koalicji - wspólne odbicie z rąk wroga mostu drogowego. O szczegółach opowiedział kpt. Marcin Gil.
W akcję Anakonda-16 zaangażowanych jest 31 tys. żołnierzy z 24 państw. Polska część manewrów potrwa do 17 czerwca.
***
Przygotowała: Alicja Cichocka-Bielicka
Data emisji: 8.06.2016
Godzina emisji: 6.25
Materiał wyemitowano w audycji Sygnały dnia.
mg/kul