Głównymi motywami rewolucji węgierskiej były m.in. sytuacja gospodarcza w kraju, masowy terror czy brak wolności obywatelskich. Wydarzenia na Węgrzech miały swoje odzwierciedlenia w Polsce. W czerwcu 1956 roku w Poznaniu miał miejsce strajk robotników, w październiku z kolei, wbrew woli Moskwy, wybrano Władysława Gomułkę na pierwszego sekretarza KC PZPR. Dr Dominik Héjj mówił podczas audycji jakie były polskie reakcje na powstanie węgierskie - Polska pomoc w powstaniu jest znana, jeśli chodzi o przykłady politycznej narracji. Na początku węgierskie powstanie zaczyna się od manifestacji w poparciu o polskie przemiany: dojście Gomułki do władzy i głoszenie przez niego tez o polskiej drodze do socjalizmu, czy dwa ważne wydarzenia w Polsce w 1956 roku w czerwcu i w październiku - zaznacza.
Pamięć ciągle żywa
Powstanie trwało od 23 października do 10 listopada 1956, kiedy to zostało ostatecznie stłumione przez zbrojną interwencję Armii Radzieckiej. W wyniku walk zginęło po węgierskiej stronie 2500 osób, głównie w czasie walk w Budapeszcie ponad 20 tysięcy aresztowano lub internowano, a ok. 200 tysięcy osób uciekło z kraju do Austrii i Jugosławii. Pamięć o tragicznych wydarzeniach jest ciągle żywa wśród węgierskiej społeczności. - To jest wydarzenie historyczne, które dotyka każdego z Węgrów, bez względu na to jakie mieli poglądy. Część tej emigracji do Austrii udała się potem do USA i już tam została. To są wydarzenia, które mocno wpływają na rzeczywistość obywatelskiej tożsamości, która na Węgrzech jest wciąż obecna - stwierdza ekspert.
Bunt przeciwko lewicowej dyktaturze
Rewolucja 1956 roku była buntem kochającego wolność narodu węgierskiego przeciwko internacjonalistycznej lewicowej dyktaturze - oświadczyła rządząca na Węgrzech konserwatywna partia Fidesz z okazji 63. rocznicy wybuchu powstania. Fidesz zaznaczył, że w rewolucji 1956 roku chodziło o to, iż węgierski naród sam chciał decydować o tym, co się dzieje w jego ojczyźnie. "W pokojowej, bezkrwawej rewolucji wypowiedział się za tym, by wreszcie nie decydowali za niego inni i by Węgry były wolnym, niezależnym i demokratycznym krajem" - podkreśliła partia. W wydanym oświadczeniu czytamy: "Bohaterowie 1956 roku walczyli i oddali życie za taką wolną ojczyznę, która jest suwerenna, którą nie kierują inni, która sama decyduje o swoim losie i swojej gospodarce, w której nie rządzą marionetki i której nikt nie może dyktować, jak i z kim żyją Węgrzy, której nikt nie może odebrać jej kultury i suwerenności narodowej".
Antyrosyjski charakter powstania a dobre relacje z Rosją
Gość audycji zaznacza, że dzisiaj uzależnienie Węgier do Rosji jest faktem. - Te uzależnienie zamiast się zmniejszać, powiększa się. Mamy wielkie plany, że Węgry przystąpią do korytarza w ramach Trójmorza, a Węgry grają na to, żeby zwiększyć sobie szansę na tańszy gaz z Rosji, bo im się to opłaca - dodaje.
Ponadto w audycji:
- ustalenia Rosji i Turcji ws. Syrii. Więcej w relacji Michała Strzałkowskiego.
- Soczi: szczyt Rosja - Afryka. Gospodarcza wojna chińsko-rosyjska w Afryce. Gościem w studiu był dr Jędrzej Czerep z PISM.
- protesty w Niemczech i Holandii przeciw zaostrzaniu polityki ekologicznej UE w stosunku do rolników i ograniczeniom produkcji. Więcej w materiale Adriana Bąka.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzi: Piotr Pogorzelski
Goście: dr Dominik Héjj (Instytut Europy Środkowej), dr Jędrzej Czerep (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 23.10.2019
Godzina emisji: 17.26
IAR/ans