- Zadecydowano, że w tym międzynarodowym wydarzeniu, z braku czasu, przemawiać będzie pięć osób z zagranicy - stwierdził dyrektor Yad Vashem Avner Shalev, komentując fakt, że prezydent Andrzej Duda nie może zabrać głosu na uroczystościach związanych z 75. rocznicą wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
Andrzej Duda nie przemówi w Izraelu. Kuriozalne tłumaczenie Yad Vashem
- Jesteśmy w momencie, w którym historia staje się narzędziem. Nie chodzi o historyczną rzeczywistość sprzed, tylko o to, jaki efekt w geopolityce może przynieść twierdzenie "Polska nie była aliantem". Wiemy, że na frontach II wojny światowej już w roku 1940 walczyło 85 tys. Polaków, a w kolejnych latach blisko 220 tys. - podkreślił dr Karol Nawrocki.
"Dobrze, że pan prezydent podjął taką decyzję"
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej podkreślił, że "Polska jest jedynym krajem na świecie, który miał w czasie wojny aż cztery armie". - Armia Podziemna, Armia Krajowa, Wojsko Polskie z roku 1939 oraz polskie Siły Zbrojne na Zachodzie. Również Polacy w Związku Sowieckim walczyli w tej formule "niewolnościowej" na frontach - zaznaczył.
- Reakcja polskich władz zarówno przy kryzysie ze słowami Putina, jak i tego co wydarzy się w Yad Vashem była bardzo przytomna. Widać, że Polska w polityce pamięci, dyplomacji radzi sobie znakomicie - nawet przy tak agresywnych i drastycznych atakach. Bardzo dobrze, że pan prezydent podjął taką decyzję, aby nie brać udziału w tej konwencji w Yad Vashem - mówił dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: "Sygnały dnia"
Prowadzi: Mateusz Drozda
Gość: dr Karol Nawrocki (dyrektor Muzeum II Wojny Światowej)
Data emisji: 11.01.2020
Godzina emisji: 07.14
pb