"Rosja destabilizuje Ukrainę i całą Europę". Zełenski zaprasza europejskich polityków do Donbasu
Postulat o rozszerzeniu sankcji został podniesiony na unijnym forum przez polską dyplomację. - Z moich ustaleń wynika, że propozycje rozszerzenia sankcji za te agresywne i destabilizujące działania Rosji poparło na razie siedem krajów, to jest Litwa, Łotwa, Estonia, Dania, Szwecja, Chorwacja i Rumunia. Nie było jednak na razie głębszej dyskusji na ten temat - komentowała korespondentka.
Jak wyjaśniła dziennikarka, ta propozycja była "do tej pory omawiana tylko podczas spotkania ambasadorów". - Okazja do dyskusji, chociażby na szczeblu ministerialnym, będzie w poniedziałek podczas wideokonferencji szefów dyplomacji unijnych krajów - zauważyła i dodała, że po "wspólnej naradzie okaże się, jakie są nastroje wśród krajów członkowskich".
09:54 Jedynka/W samo południe - 17.04.2021 część międzynarodowa Beata Płomecka o działaniach Unii Europejskiej ws. sytuacji na Ukrainie (Jedynka/W samo południe)
Misja na linię frontu
Szef MSZ Ukrainy weźmie udział w unijnej naradzie. Chodzi o sytuację w Donbasie
Beata Płomecka przypomniała, że podczas poniedziałkowej wideokonferencji ministrowie połączą się z szefem ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
- Nie jest wykluczone, że zaproponuje on, po raz kolejny, ale teraz już ministrom, żeby Unia wysłała misję na linię frontu w Donbasie - zauważyła. Poinformowała także, że w Parlamencie Europejskim pojawiła się podobna propozycja.
- Pod tym apelem podpisało się ponad dwudziestu europosłów z tzw. Grupy Przyjaciół Ukrainy. Wśród nich było kilku polskich polityków - mówiła rozmówczyni.
Zdanie polskich europosłów
Korespondentka Polskiego Radia poinformowała, że miała okazję porozmawiać z byłymi szefami dyplomacji - Anną Fotygą i Radosławem Sikorskim.
- Anna Fotyga powiedziała mi, że jest wiele powodów, dla których sankcje oczywiście powinny być utrzymywane i wzmacniane. Mówiła również, że powinna być większa konsekwencja w postępowaniu Unii Europejskiej, oraz że dobrze by było, gdyby państwa wiodące - Niemcy i Francja - lepiej słuchały naszego regionu, bo w przeszłości uznawały, że państwa Europy Środkowej są zbyt radykalne w podejściu do Rosji - przekazała dziennikarka.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.