- Proceder systematycznego wywozu setek tysięcy ton ukraińskiego zboża przez Rosjan trwa co najmniej od marca, a statki ze skradzionymi plonami były rozładowywane w portach w Turcji i Syrii. Tak wynika ze śledztwa dziennikarzy "Wall Street Journal".
- Trzy statki transportujące ukraińskie zboże - Matros Koszka, Matros Pozynicz i Michaił Nienaszew - zostały zidentyfikowane przez Departament Stanu, który ostrzegał państwa przed zakupem kradzionego towaru.
- W czwartek ukraiński MSZ doniósł, że mimo apeli Kijowa o zatrzymanie jednego ze statków transportujących kradzione zboże z Berdiańska do tureckiego Karasu, władze Turcji pozwoliły mu na dalsze wypłynięcie na Morze Czarne.
Turcja pozwoliła, aby rosyjski statek, który przewoził skradzione ukraińskie zboże, opuścił tureckie terytorium. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poprosiło ambasadora Turcji o wyjaśnienie tej sytuacji, ponieważ wcześniej na prośbę strony ukraińskiej, która przedstawiła dowody kradzieży, rosyjski statek przez sześć dni musiał stać w tureckim porcie Karasu.
Turcja chce być mediatorem
Wydawało się, że Ankara zareaguje na apele Ukrainy. Tak się jednak nie stało. Poza tym wcześniej Turcy zamknęli cieśniny, nie pozwalając dodatkowym okrętom rosyjskim na wpływanie na Morze Czarne, jak również dostarczają Ukraińcom drony.
- Odkąd zaczęła się pełnoskalowa inwazja rosyjska na Ukrainę, Turcja stara się utrzymywać dobre relacje z Moskwą i z Kijowem. Turcja nie przyłączyła się do sankcji, jak i zaoferowała swoją rolę jako mediatora między stronami i rzeczywiście te mediacje początkowo trwały (…). Potem wydarzyła się masakra w Buczy, która została ujawniona i zaszokowała świat. Rola Turcji jako mediatora stała się wtedy problematyczna, ponieważ Ukraina nie była już chętna, żeby kontynuować te rozmowy. Chociaż Turcja bardzo chciałaby, żeby dalej odgrywać tę rolę i cały czas utrzymywać taki równy dystans - komentuje dr Konrad Zasztowt.
Pogarsza się klimat między Ankarą a Kijowem
Dlaczego w przypadku zboża, Turcja wyraziła zgodę na wypłynięcie rosyjskiego statku?
- Turcja dostrzegła dla siebie szansę pokazania skuteczności swojej dyplomacji i że doprowadzi do rozwiązania tego kryzysu, mediując między Ukrainą i Rosją. Niestety teraz to wygląda tak, że więcej jest tych rozmów turecko-rosyjskich, a coraz bardziej pogarsza się klimat między Ankarą a Kijowem. Ten incydent ze statkiem przewożącym zboże z ukraińskiego portu pokazuje, że więcej jest tutaj problemów na linii Kijów-Ankara niż Kijów-Moskwa - twierdzi dr Konrad Zasztowt.
Poza tym w audycji:
- Nie żyje były premier Japonii Shinzo Abe. Polityk zmarł w wyniku zamachu. Materiał Macieja Jastrzębskiego.
- Spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw G20 z udziałem sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena. Rozmowa z prof. Danielem Boćkowskim z Uniwersytetu w Białymstoku.
- Na Litwie uprawomocnił się wyrok dotyczący pisowni jednej polskiej litery w imieniu i nazwisku. Ta sprawa jest bardzo istotna dla polskiej mniejszości, która w tym kraju mieszka od lat. O szczegółach Kamil Zalewski.
19:52 Jedynka/Więcej świata - 8.07.2022 "Turcja stara się utrzymywać dobre relacje z Moskwą i z Kijowem". Dr Zasztowt o polityce Ankary (Jedynka/Więcej świata)
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Goście: dr Konrad Zasztowt (Uniwersytet Warszawski), prof. Daniel Boćkowski (Uniwersytet w Białymstoku)
Data emisji: 8.07.2022
Godzina emisji: 17.32
DS
Wiadomości po ukraińsku