Po pierwszym transporcie ukraińskiego zboża władze w Kijowie wezwały do rozszerzenia umowy, która łagodzi rosyjską blokadę portów na Morzu Czarnym, na inne produkty, takie jak metale - podano w piątek na łamach "Financial Times".
Taras Kaczka, negocjator handlowy Ukrainy i wiceminister gospodarki, wyraził nadzieję, że porozumienie między Ukrainą a Rosją pozwalające na wznowienie eksportu zboża utrzyma się, i zasugerował, że może ono służyć jako szablon dla innych towarów, ponieważ handlowcy i eksporterzy "zawsze testują granice". - To porozumienie dotyczy logistyki, ruchu statków przez Morze Czarne. Jaka jest różnica między zbożem a rudą żelaza? - powiedział gazecie.
Powyższą kwestię skomentowała w Programie 1 Polskiego Radia profesor nauk ekonomicznych, politolog i specjalista od międzynarodowych stosunków gospodarczych i politycznych, Katarzyna Żukrowska.
"Rosja zaczyna stawiać warunki"
Na pytanie Michała Strzałkowskiego o to, jaka jest różnica między zbożem a rudą żelaza, Katarzyna Żukrowska odpowiedziała, że "Ukraina jest olbrzymim producentem wszelkiego rodzaju naturalnych źródeł energii, i również surowców".
- Natomiast żelazo jest czymś innym, ponieważ to już wchodzi o wiele szerzej w zainteresowania Rosji, która też ma problem z eksportem surowców. Zatem Rosja zaczyna stawiać warunki, jeżeli Ukraina będzie mogła eksportować, to Rosja również nie powinna mieć ograniczeń w eksporcie swoich surowców - wyjaśniła specjalistka od międzynarodowych stosunków gospodarczych i politycznych.
W tym tygodniu pierwszy, od zawarcia porozumienia, statek z ukraińskim zbożem dotarł do Turcji, gdzie przeszedł inspekcję. Zgodnie z umową wypracowaną przez ONZ i Turcję, Rosja zgodziła się nie atakować statków przewożących żywność i nawozy, o ile będzie mogła - wraz z urzędnikami z Ukrainy, Turcji i ONZ - przeprowadzać inspekcję tych jednostek w cieśninie Bosfor.
Z tym że na wypłynięcie z ukraińskich portów czeka kilkanaście kolejnych statków. Ukraina jest piątym co do wielkości eksporterem pszenicy na świecie, a niektóre kraje, jak Liban, Syria i Somalia, większość pszenicy importują właśnie z Ukrainy.
05:29 katarzynaaa.mp3 Katarzyna Żukrowska o ukraińskich złożach naturalnych ("W samo południe"/Jedynka)
***
Audycja: W samo południe