Marek Posobkiewicz, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego zapewniał w "Sygnałach dnia", że żywność, do której producenci dodali sól przemysłową, jest bezpieczna. Jak mówił inspektor, dostawcy soli oszukiwali w sprawie jej jakości, ale żywność nie jest groźna dla zdrowia. Tę sytuację porównał do umieszczenia podrobionych części w samochodzie. - Po to są ustalane parametry dla soli, żeby się do nich stosować. Na szczęście nie było zagrożenia – powiedział Marek Posobkiewicz.
Czy w Polsce jest sposób na wychwycenie tego rodzaju oszustw? Inspektor przyznał, że niestety, oszustwa czasem się zdarzają. Jeśli jednak organ kontroli wychwyci je na którymś etapie, uruchomi się cały system – powiedział gość Jedynki.
Prokuratura nie udostępnia informacji o zakładach, do których trafiła sól ze względu na toczące się śledztwo. Posobkiewicz mówi, że podanie ich nazw, zwłaszcza w kontekście tego, że sól nie była groźna dla zdrowia, byłoby zabójstwem dla tych firm.
Żywności z solą przemysłową nie powinno juz być na rynku: we wtorek poinformował o tym Główny Inspektorat Sanitarny.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
Marek Posobkiewicz mówił również, że przeprowadzono szereg kontroli, jeśli chodzi o susz jajeczny, produkowany z nieświeżych jaj. - Tu również mieliśmy do czynienia z zafałszowaniem - powiedział. Tylko jeden z oszukujących konsumentów zakładów miał numer weterynaryjny, pozostałe działały nielegalnie. Inspekcja weterynaryjna mogła o nich nie wiedzieć.
agkm
Rozmawiali Roman Czejarek i Krzysztof Grzesiowski.