Anna Bańkowska z SLD powiedziała w radiowej Jedynce ("Z kraju i ze świata"), że wciąż warto rozmawiać na temat reformy emerytalnej, pomimo tego, że jej klub nie zgadza się na podniesienie wieku emerytalnego do 67. lat.
- Chcielibyśmy jeszcze raz opisać nasz projekt, który jest równocześnie projektem obywatelskim wniesionym za pośrednictwem ogólnopolskiego porozumienia związków zawodowych, a który mówi o tym, żeby prawo do emerytury bez względu na wiek miały osoby, które miały bardzo duży staż pracy, mężczyzna 40. letni, a kobiety 35. – podkreśliła.
Jej zdaniem bardzo potrzebne jest, żeby ludzie z tak długim okresem opłacania składki miały prawo przejść na emeryturę poniżej wieku ustawowego.
Anna Bańkowska krytykowała rząd za to, że nie przejmuje się dużym bezrobociem Polaków powyżej 50. roku życia. Zauważyła, że program "50. plus", mający aktywować ich zawodowo, nie sprawdził się.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
To powoduje, że SLD w dalszym stopniu zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy emerytalnej.
Zwróciła uwagę, że w czasie niedawnej kampanii wyborczej koalicja PO-PSL "ani słówkiem" nie wspomniała o tym, że będzie chciała podnosić wiek emerytalny.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
(pp)