Gość radiowej Jedynki podkreślił, że osoby w wieku przedemerytalnym, które nie będą mieć pracy też będą mogły na nią przejść.
Władysław Kosiniak-Kamysz zauważył w "Sygnałach dnia", że wcześniejsze świadczenia będą miały znaczenie z punktu widzenia wysokości emerytury docelowej.
- Jeżeli zdecydujemy się na skorzystanie z emerytury częściowej, to po okresie jej wypłacania, jeżeli będziemy chcieli przejść na emeryturę pełną, dożywotnią, od zgromadzonego kapitału odliczymy sumę zakumulowanych emerytur częściowych i uzyskamy nową kwotę emerytury docelowej – tłumaczył w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
Minister pracy i polityki społecznej podkreślił, że do końca 2014 roku zostanie zrealizowany rządowy projekt wspierania zatrudnienia i aktywności na rynku osób dojrzałych.
Minister nie zgodził się z zarzutem związków zawodowych i opozycji, że prace nad reformą przebiegały zbyt szybko.
Jego zdaniem, pracom nad projektem nie został nadany tryb pilny. Władysław Kosiniak - Kamysz przypomniał, że reforma została zapowiedziana w listopadzie, podczas expose premiera. W połowie lutego projekt trafił do konsultacji społecznych.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że proces prac legislacyjnych nad reformą emerytalną został dopiero zapoczątkowany, a założenia reformy mają wejście w życie z początkiem przyszłego roku.
Jego zdaniem nie ma potrzeby wysłuchania publicznego założeń reformy, czego pragnie SLD.
- Niech się rozpocznie debata na jej temat w parlamencie, będzie analizowana w komisjach – tłumaczył.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(pp)