Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Owsiński 03.09.2012

Rewolucyjne zmiany byłyby niedobre dla szkół

Życzę szkole braku rewolucyjnych zmian. Jestem przeciwna zmianie szkolnictwa, bo to powoduje chaos - komentowała pomysły opozycji dotyczące zmian w systemie oświaty minister edukacji narodowej.
Krystyna SzumilasKrystyna Szumilas W. Kusiński/PR

Krystyna Szumilas podkreślała w Sygnałach dnia, że dla edukacji najważniejsza jest stabilizacja. Prawo i Sprawiedliwość chce przywrócenia 8-letniej szkoły podstawowej, oświaty od 7 roku życia i odbudowy edukacji zawodowej.

Krystyna Szumilas mówiła, że zmiana struktury szkolnictwa byłaby niedobra dla szkół, a przenoszenie uczniów i nauczycieli między placówkami powodowałoby chaos.

- Chciałabym życzyć szkołom spokojnego roku. Skoncentrowania na intensywnej pracy i nauce. Życzę szkole braku rewolucyjnych zmian. Jestem przeciwna zmianie szkolnictwa, bo to powoduje chaos - powiedziała.

Według pani minister badania i ekspertyzy wskazują, że gimnazja są szansą na podnoszenie jakości kształcenia. Krystyna Szumilas postuluje, by skupić się na tym, co obecnej szkole jest najbardziej potrzebne.

Szefowa MEN podkreśliła, że od dziś wchodzi w życie reforma szkolnictwa zawodowego. Ma ona na celu zbliżenie go do rynku pracy, zwiększenie nacisku na szkolenie praktyczne i zdobywanie umiejętności potrzebnych na rynku pracy.

>>>Przeczytaj zapis rozmowy

- To ważny rok dla szkół ponad gimnazjalnych, bo po raz pierwszy uczniowie będą kontynuowali nauczanie ogólne, które rozpoczęli w gimnazjum. Wchodzi reforma do szkolnictwa zawodowego, Szkolnictwo zawodowe będzie bliżej rynku pracy - powiedziała.

Krystyna Szumilas podtrzymała datę 1 września 2014 roku jako ostateczną, gdy 6-latki pójdą obowiązkowo do szkół.

- Cieszę się z każdego 6-latka, który rozpoczyna naukę wcześniej. Jest to szansa na rozwój. Obniżenie wieku szkolnego jest ważnym elementem polityki edukacyjnej państwa. Przede wszystkim służy dobru dziecka - powiedziała.

to