Na Ukrainie trwa wizyta prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Otwarty zostanie czwarty cmentarz katyński w Bykowni pod Kijowem. Prezydent Wiktor Janukowycz zgodził się na spotkanie Tadeusza Mazowieckiego z przebywającą w więzieniu Julią Tymosznko. Złożył też deklaracją przekazania działki pod Dom Polski we Lwowie oraz wspólnych obchodów 70. rocznicy tragicznych wydarzeń na Wołyniu.
Zdaniem Waszczykowskiego otwartość Janukowycza bierze się z paraliżu relacji ukraińsko-europejskich. Przypomina, że chociaż doszło do parafowania układu stowarzyszeniowego Ukraina-UE, to nie było jego podpisania i daleko jest do ratyfikacji. Dlatego jest zmuszona do wykonywania małych gestów, chociażby wobec Polski.
Waszczykowski podkreśla, że rozumie tę politykę. - Europa od lat jest znużona rozszerzeniem. Przeżywa fatygę rozszerzeniową i jest pogrążona w wewnętrznym kryzysie - wyjaśnia. Dlatego, jego zdaniem, Ukraina jest zmuszona do szukania alternatyw. - Chciałaby pełnić rolę pośrednika. Z jednej strony nie zamyka sobie drogi do UE, ale z drugiej jest kuszona przez tańszym gazem i współpracą gospodarczą z Rosję - powiedział Waszczykowski.
Jego zdaniem nie jest to dobre rozwiązanie, bo nie mając jasno wytyczonej drogi rozwoju nie prowadzi reform, na które Europa liczy. - Jesteśmy w stanie zawieszenia z Ukrainą - mówi Waszczykowski. Podkreśla, że jest to również niedobre dla Polski, bo nie wiemy z kim mamy do czynienia. - Z jakim państwem Ukraińskim? Czy będzie ono bardziej należało do Europy, czy będzie bardzie związane z Azją i Rosją? - zastanawia się poseł PiS.
>>>Przeczytaj zapis całej rozmowy