Krystyna Szumilas mówił w „Sygnałach dnia”, że rodzice sześciolatków, które poszły do szkoły, są zadowoleni. - Obniżenie wieku szkolnego to cywilizacyjna zmiana dla dziecka. Pozwala mu się szybciej rozwijać i osiągać lepsze wyniki – powiedziała minister.
Jednocześnie zaznaczyła, że w Polsce zgodnie z długoletnią tradycją dzieci zaczynały edukację w wieku siedmiu lat. Przekonywała, że dlatego zmiana była trudna i dlatego wprowadzono okres przejściowy od 2009, kiedy rodzice mogą sami decydować, czy poślą sześciolatka do szkoły. – Teraz przychodzi ostateczny termin. 1 września 2014 roku to ostateczny termin obniżenia wieku szkolnego – powiedziała Krystyna Szumilas. Minister zachęca rodziców do wcześniejszego posłania dziecka do szkoły. – Wszystkie badania, które mamy, pokazują, że dzieci bardzo na tym zyskują – powiedziała.
Z sondażu opublikowanego we wtorek przez ”Rzeczpospolitą” według 71 procent badanych wysłanie sześciolatków do szkół to zły pomysł. Z drugiej strony według Instytutu Badań Edukacyjnych, 89 procent rodziców sześciolatków w szkole jest zadowolonych ze swojej decyzji.
Szkoła dla sześciolatka?
Czy jednak szkoły są przygotowane na przyjęcie sześciolatków? W tej sprawie znane są częściowo dane z nowego niepublikowanego jeszcze raportu Najwyższej Izby Kontroli. NIK stwierdza, że szkoły sobie nie radzą – z drugiej strony na stronie MEN, zaznaczono, że nie wynika z tego, iż kontrolerzy dostrzegli elementy uniemożliwiające wprowadzenie zmian w 2014 roku. Szumilas mówi, że przygotowanie szkół jest badane przez różne instytucje. – NIK nie widzi zagrożeń dla obniżenia wieku szkolnego. Szkoły przygotowują się do tego procesu – zaznaczyła minister. Dodała, że są wyniki badań Sanepidu z 2012 roku, a ten wystawił 93 procent badanych szkół ocenę dobrą lub bardzo dobrą, a sprawdzanie dotyczyło przygotowania do przyjęcia sześciolatków. Są też kontrole kuratoriów pod tym kątem.
Krystyna Szumilas mówi, że w 90 procentach szkół sześciolatki są już dzisiaj, a w około 10 procent sześciolatki były tam od lat, w tzw. oddziałach zerowych przy szkole.
Minister zaleca, żeby każdy rodzic już teraz poszedł zobaczyć szkołę, do której pójdzie jego dziecko w tym czy w przyszłym roku. Według niej, wielu z nich pozbędzie się obaw.
Szumilas mówi, że od 2009 roku do samorządów trafiły 2 miliardy złotych z budżetu, na doposażenie, na edukację sześciolatków, na sale gimnastyczne. Jest program Radosna Szkoła, to budowanie wewnętrznych placów zabaw.
Gościem "Sygnałów dnia" była Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
agkm