Wieczorem 21 stycznia 1940 roku w kościele Ojców Dominikanów spotkało się 200 konspiratorów, którzy podzieleni byli na cztery grupy. Mieli oni opanować koszary i więzienie, potem całe miasto, a ostatecznie zdobyć dworzec kolejowy i przedostać się pociągiem do Rumunii.
Zabrana wolność
Po 17 września 1939 roku Czortków przejęli Sowieci. Mieszkańców pozbawiano ich dobytku, a tamtejsza inteligencja trafiała do więzień. Ludzie nie chcieli się na to godzić. Już w październiku 1939 roku roku zawiązała się organizacja konspiracyjna Stronnictwo Narodowe. Jej założycielami byli: Tadeusz Bańkowski, Henryk Kamiński i Heweliusz Malawski. Pomagał im także nauczyciel i harcmistrz Józef Opacki.
Konspiratorzy wybrali dogodny moment dla swojej akcji. Duża część sowieckich żołnierzy wyjechała na front fiński. Data ta miała też swoje znaczenie symboliczne - była to rocznica wybuchu powstania styczniowego.
"Z krzyżem!"
Czortkowscy konspiratorzy nie posiadali broni, ale mimo wszystko podjęli się walki o wyzwolenie miasta. Część osób, która miała wziąć udział w powstaniu nie dotarła na wyznaczone miejsca. Mróz i obfite opady śniegu uniemożliwiły im stawienie się na akcji. Zryw mimo wszystko się odbył. Konspiratorzy ruszyli do walki z okrzykiem: "Z krzyżem!". Walka trwała kilka godzin.
Zgodnie z planem udało im się opanować szpital. Sowieci jednak szybko się komunikowali i obronili kolejny punkt - koszary. Powstańcy w końcu stracili łączność, rozproszyli się i akcja została rozwiązana.
Straty sowieckie wyniosły 3 zabitych i 2 rannych żołnierzy Armii Czerwonej. Większość powstańców dostała się w ręce NKWD. Rozstrzelano 24 z nich, 55 wysłano do obozów pracy. Ci, którzy przeżyli, zostali zwolnieni po podpisaniu układu Sikorski-Majski w 1941 roku.
Wspomnienia Jerzego Janickiego
Z Czortkowa pochodził dziennikarz Polskiego Radia Jerzy Janicki, autor wielu słuchowisk radiowych, m.in. "Matysiaków". Istotny wpływ na późniejszą twórczość Janickiego miało przeżycie dramatu wojny, wywózek, utraty bliskich.
– Już w grudniu zaczęły się pierwsze wywózki – mówił o sowieckiej okupacji Jerzy Janicki w audycji "Zapiski ze współczesności". – Potem pamiętam dzień 13 kwietnia 1940, wyrzucono nas wtedy z własnego mieszkania (…). Wtedy była masowa wywózka wszystkich tych, których członkowie rodziny zostali aresztowani przez NKWD bądź przebywali za granicą.
Posłuchaj wspomnień wojennych Jerzego Janickiego.
14:23 Janicki o Podolu.mp3 Jerzy Janicki, dziennikarz Polskiego Radia wspomina swoje dzieciństwo spędzone na Podolu i miejsce urodzenia - Czortków, audycja z cyklu "Zapiski ze współczesności", cz.3. (PR, 1.09.2003)
13:44 Janicki o wojnie.mp3 Jerzy Janicki, dziennikarz Polskiego Radia, mówi o czasach II wojny światowej i okupacji sowieckiej na Podolu, aud. z cyklu "Zapiski ze współczesności", cz.5. (PR, 1.09.2003)
Jerzy Janicki wspomina jednak Podole jako miejsce nie tylko naznaczone tragiczną historią, ale i jako cud natury. – Nie ma nawet krzty przesady w tym co pisał Pol czy Asnyk, że można zjechać cały świat, ale kraju tak pięknego jak ten naprawdę nie ma – mówił o swoich rodzinnych stronach Jerzy Janicki. – Pan Bóg się zapomniał, kiedy kształtował tamtą ziemię.
Posłuchaj opowieści Jerzego Janickiego o miasteczkach Podola.
mb