Wśród dyscyplin starożytnych igrzysk olimpijskich, poza biegami, zapasami i atletyką, rywalizowano także w dyscyplinach związanych z jazdą konną: powożeniu i wyścigach rydwanów. W przypadku zawodów hippicznych obowiązywała z dzisiejszego punktu widzenia zaskakująca zasada: zwycięzcą ogłaszano nie tego, kto powoził, tylko właściciela stajni, z której pochodził zwycięski koń.
Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY
Zwyczaj zabraniał kobietom stawać w szranki z mężczyznami na olimpijskim stadionie, a nawet oglądaniu przez nie igrzysk (wyjątek stanowiła kapłanka Demeter), ale nie mówił nic o wystawianiu przez panie koni. Właśnie tę "lukę w przepisach" wykorzystać miała Kyniska, córka spartańskiego króla Archidamosa II. Kobieta wynajęła woźnicę i wystawiła czterokonny rydwan w dwóch igrzyskach - w 396 i 392 r. p.n.e.. W obu przypadkach jej rydwan zwyciężał. Księżniczka nie mogła zobaczyć triumfu.
Kobieta, która łamała schematy
Starożytny historyk i geograf Pauzaniasz twierdził, że Kyniska była nieprzeciętnie ambitna. Z jego opisu faktycznie wyłania się obraz osoby, która łamała ustalone reguły: księżniczka miała być nie tylko pierwszą olimpijką, ale również pierwszą kobietą zajmującą się hodowlą koni. Wpływ na te zainteresowania miało zapewne środowisko, w którym wychowywała się Kyniska. W Sparcie, w odróżnieniu od innych greckich polis, kobiety zachęcano do aktywności fizycznej. Wiązało się to z powszechnym przeświadczeniem, że tylko silna kobieta może urodzić silne dziecko - co było podstawą agoge, spartańskiego modelu wychowawczego, którego celem było wychowanie żołnierza.
Według Ksenofonta i Plutarcha, ambicję sięgnięcia po olimpijski laur zaszczepił w niej w młodości jej brat i późniejszy król Sparty Agesilaos II. Ich zdaniem książę nie miał dobrych intencji. Pragnął wykazać w ten sposób, że wyścigi rydwanów odbiegają od ideału rywalizacji sportowej, bo o powodzeniu nie decyduje cnota, a pieniądze - zwyciężał ten, kogo stać było na najlepsze konie i najzdolniejszego woźnicę.
Według innych interpretacji Agesilaos chciał wykorzystać sławę i cześć, jaką otaczani byli olimpijczycy do wzmocnienia dynastii. Za tą hipotezą przemawia kult Kyniski jako heroski, który jej brat pielęgnował po jej śmierci.
Pierwsze olimpijki
Precedens, który ustanowiła Kyniska zachęcił do udziału w zawodach inne kobiety. Odtąd panie występowały charakterze właścicielek koni i rydwanów, np. w 386 p.n.e. igrzystka zwyciężyła inna spratiatka Euryleonis.
W podobnym odstępie czasu, co igrzyska olimpijskie, czyli co cztery lata i w tym samym miejscu, odbywały się żeńskie igrzyska – heraje. Kobiety występowały w trzech kategoriach wiekowych, brały udział w jednej konkurencji – biegu na ok. 160 metrów (2/3 stadionu). Nie była to jedyna różnica między zawodami męskimi i żeńskimi.
W dziejach nowożytnych igrzysk kobiety po raz pierwszy sięgnęły po medale olimpijskie w 1900 roku w Paryżu. Pierwszą medalistką była reprezentantka Szwajcarii w regatach drużynowych Hélène de Pourtalès. Na tych samych igrzyskach złoto zdobyła pierwsza medalistka w konkurencji indywidualnej - Brytyjka Charlotte Cooper. 28 lat później pierwszą polską złotą medalistką została Halina Konopacka.
bm