- Dzisiejszy dialog Europy z Białorusią daje pewne osiągnięcia w reformach ekonomicznych, ale żadnych jeśli chodzi o prawa człowieka – mówi w magazynie "Z kraju i ze świata" Aleksander Milinkiewicz, jeden z liderów białoruskiej opozycji.
Milinkiewicz uważa, że jeśli uda się obecną władzę namówić na obecność opozycyjnych działaczy w komisjach wyborczych, to będzie to pierwszy krok do lepszych wyborów. Milinkiewicz w rozmowie z Grzegorzem Ślubowskim przyznał, że nie wierzy w uczciwe wybory, bo już wiele razy rózne rzeczy Łukaszenka obiecywał Unii Europejskiej, a słowa nigdy nie dotrzymał.
- Dobrowolnie ten reżim nigdy się nie zmieni – uważa Aleksander Milinkiewicz. - W więzieniach na Białorusi wciąż siedzą więźniowie polityczni – dodaje.
19 grudnia odbędą się wybory prezydenckie na Białorusi. Do tej pory zawsze – fałszując wybory – wygrywał Aleksander Łukaszenko.
(im)