- Nie mamy w tym rejonie bezpośrednich interesów, poza tym, za chwilę będziemy obejmować prezydencję w Unii Europejskiej, a jej członkowie różnią się w ocenie interwencji – powiedział Robert Tyszkiewicz z PO.
W "Sygnałach Dnia" pokreślił, że w ocenie decyzji o ataku stajemy bliżej Niemiec niż Rosji, chociaż obydwa kraje są sceptycznie nastawione do rozpoczęcia walki z siłami Kaddafiego.
Gość radiowej Jedynki zauważył, że nasze zdolności militarne są zbyt małe, byśmy mogli walczyć w Libii, gdyż polskie wojska zostały całkowicie zaabsorbowane w Afganistanie.
- Działania w Libii prowadzone są przez grupę państw, które posiadają odpowiednie zdolności logistyczne, wojskowe i położenie geograficzne, które sprawia, że ich zaangażowanie jest skuteczne. Jest to przede wszystkim misja lotnicza i morska. My nie mamy takich zdolności – tłumaczył Robert Tyszkiewicz.
Rozmawiali Wiesław Molak i Krzysztof Grzesiowski.
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "To nie nasza wojna" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie. Tam również wideo z rozmowy.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.
Sygnały Dnia" na antenie TVP HD codziennie (oprócz niedziel) dwukrotnie: o godz. 7.15 i o 8.15.