Zdaniem profesora Kazimierza Kika tegoroczna kampania nie będzie trwała długo. - Rozpocznie się dopiero po wakacjach – wyraził przekonanie. Będzie krótka, ale jak zaznaczył – będzie miała dość ostry przebieg. Powodem owego zaostrzenia w mniemaniu politologa będzie niezadowolenie społeczeństwa z podwyżek cen, które odczują po wakacjach. - W związku z czym kampania rozpocznie się w bardzo niekomfortowej sytuacji – stwierdził prof. Kik.
Co do próby odwołania przez Prawo i Sprawiedliwość minister Ewy Kopacz, gość magazynu "Z kraju i ze świata" uznał to za zbójeckie prawo każdej opozycji.- Bulwersowanie opinii publicznej różnego rodzaju destruktywnymi inicjatywami pod adresem rządu to konsekwentna polityka PiS-u – oceniał.
Jednak prof. Kik podejrzewa, że wniosek o odwołanie minister zdrowia może mieć charakter wyborczy i mieć związek z planowaną próbą przeprowadzenia referendum w sprawie komercjalizacji szpitali.- W moim przekonaniu PiS ten problem podczas kampanii wyciągnie na pierwsze miejsce – powiedział politolog.
Rozmawiał Paweł Wojewódka
(mb)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Prof. Kazimierz Kik" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Magazyn " Z kraju i ze swiata" na antenie Jedynki codziennie po godz. 12.00
Pełny tekst rozmowy