Mimo spadku spożycia piwa w Polsce regionalne browary radzą sobie coraz lepiej i powoli zdobywają rynek. Już około 4,5 proc. sprzedawanego złotego trunku pochodzi z lokalnych wytwórni.
- Ludzie zaczynają doceniać regionalne piwowarstwo. Prowadzenie takich zakładów może być dobrym interesem, w Niemczech, w Belgii, w Czechach istnieje około trzystu małych browarów lokalnych, w naszym przypadku jest ich o wiele mniej – tłumaczył Wiktor Sawoniaka, z podwarszawskiego browaru należącego do Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.
W "Sygnałach Dnia" zauważył, że Polacy chcą mieć małe, lokalne browary w każdym większym mieście. Gość radiowej Jedynki wyjaśniał, dlaczego piwa z małych browarów są droższe od ogólnopolskich.
Powodem jest to, że producenci wykorzystują wysoko gatunkowe, wyselekcjonowane składniki, naturalny słód jęczmienny, chmiel nie w postaci koncentratu, ale sprasowanych szyszek chmielowych.
Na sto osiemdziesiąt kufli piwa wypijanych rocznie przez Polaka, mniej więcej osiem pochodzi z małych browarów.
Rozmawiała Justyna Golonko
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Regionalne znaczy smaczne" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.