- Ostatnie dwa lata faktycznie nie były dla branży korzystne – przyznaje Jacek Dąbrowski, ekspert rynku turystycznego.
Nie wszystkie biura podróży przetrwały ten cięższy okres. - Upadły dwie firmy. Te upadki pokazały, że nie tylko upadają małe firmy, ale również ci, których pozycja na rynku wydaje się być niezagrożona – podkreśla Dąbrowski.
Tłumaczy, że jeżeli program biura podróży jest dostosowany do popytu, który panuje na rynku to wtedy operator kończy rok wynikiem pozytywnym. Jeżeli program jest zbyt duży i popyt nie jest w stanie udźwignąć podaży to często okazuje się, że trzeba szybko sprzedawać wycieczki w ofercie last minute, nierzadko poniżej kosztów. - Wówczas psuje się nie tylko swoją własną kondycję finansową, ale także kondycję całego rynku. Niektórzy operatorzy tego nie wytrzymują – wyjaśnia ekspert/
Jednak, jak przewiduje Dąbrowski polski rynek zagranicznej turystyki wyjazdowej ma duże szanse powrotu do ścieżki szybkiego rozwoju. – Nawet w tempie kilkunastoprocentowego rozwoju – dodaje.
Rozmawiała Elżbieta Szczerbak
(mb)