- Nie należy brać na siebie sum, które później trzeba wyrwać w jednej chwili ze skromnego domowego budżetu. Można sobie przecież wyobrazić, że będziemy mieć problem z oddaniem całej sumy wraz z odsetkami. Wzięcie kolejnej chwilówki sprawy nie rozwiąże, wpadniemy w spiralę zadłużenia - mówiła w Jedynce analityk finansowy Halina Kochalska.
Ekspertka radziła, aby w razie potrzeby szukać kredytów tam, gdzie jest najtaniej. Należy przy tym zacząć od swojego banku. - Będzie zdecydowanie taniej niż w firmach pożyczkowych, które intensywnie się reklamują w okresie świątecznym - powiedziała. Halina Kochalska zwróciła uwagę, że chwilówki są też często reklamowane hasłem "zero procent". Nie oznacza to jednak, że są bezkosztowe. Często obowiązkowe jest bowiem ubezpieczenia klienta, np. na wypadek utraty pracy.
Zdaniem gościa Jedynki dobrym pomysłem dla osób, które nie będą w stanie spłacić zadłużenia w terminie, jest również karta kredytowa. Stopy procentowe są bardzo niskie. Maksymalny pułap oprocentowania kredytów konsumpcyjnych wynosi 12 proc. Gdy spłacimy zadłużenie w terminie to kredyt praktycznie mamy za darmo. Jeśli go nie spłacimy to "kara" nie będzie dramatyczne wysoka.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Halina Kochalska, ekspert finansowy
Data emisji: 18.12.2014
Godzina emisji: 9.00-12.00
tj/asz