Taką rozdzielność można ustalić na drodze notarialnej lub sądowej i zrobić to przed ślubem lub po ślubie. - Rzadko praktykowane jest, by już przed ślubem zawierać rozdzielność majątkową, chyba że jeden z małżonków prowadzi np. jakąś ryzykowną działalność gospodarczą - mówi mec. Kuna.
Podkreśla także, że majątek zgromadzony przed ślubem nie wchodzi w skład majątku wspólnego. - A nawet po ślubie istnieje możliwość uczynienia darowizny przez rodziców tylko na jednego małżonka - wyjaśnia ekspertka.
Radzi też, by pomyśleć o rozdzielności majątkowej, gdy obawiamy się, że małżeństwo może się rozpaść, a między małżonkami jest duża dysproporcja zarobków. - Jeżeli jeden z małżonków zarabia, powiedzmy, 50 tys. zł, a drugi - 3 tys. zł i nie chcemy, żeby to nasze 50 tys. powiększało majątek wspólny, możemy pomyśleć o rozdzielności. Powinniśmy ją także zawrzeć, gdy jesteśmy w separacji i nie mamy pewności, czy współmałżonek nie zaciąga jakichś zobowiązań - wyjaśnia mec. Kuna.
Czym różni się wprowadzenie rozdzielności majątkowej przez sąd i przez notariusza? Czy można ją wprowadzić na wniosek tylko jednej osoby? O tym w nagraniu.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Sława Bieńczycka
Gość: mec. Eliza Kuna (adwokat)
Data emisji: 1.05.2017
Godzina emisji: 11.22
mg/jp