Nałożone przez gminy sankcje mogą stanowić od dwukrotności do czterokrotności podstawowej opłaty za śmieci. Nie wiadomo jednak, jaki procent odpadów musi być źle wyselekcjonowany, żeby obciążyć mieszkańców karami. Za ocenę odpowiedzialny jest zatem pracownik śmieciarki.
- Jeżeli mamy pewne zasady, to ich złamaniem bez określenia procentowo jak bardzo te śmieci mają być wyselekcjonowane, jest chociażby wrzucenie jednej butelki do nieodpowiedniego pomnika. To jest absurdalne, ale często jest tak, że ustawy, które wchodzą w życie, wymagają szczegółowego dopracowania - mówi mecenas Katarzyna Ludwig.
Porządkowi przy śmietnikach
Wspólnoty i spółdzielnie próbują w różny sposób radzić sobie z lokatorami, którzy nie segregują odpadów. Zdarza się, że są to nietypowe działania.
- W niektórych spółdzielniach powstały inicjatywy, aby odpady były wyrzucane tylko w określone dni i w określonych godzinach, kiedy będą stali tzw. porządkowi, którzy będą kontrolować worki - opowiada gość Jedynki.
Zdaniem Katarzyny Ludwig zamykanie śmietnika w określone dni nie jest zgodne z prawem. Powód? Są śmieci, które wymagają natychmiastowego wyrzucenia i trzeba je jak najszybciej zutylizować.
Ważna edukacja
Zdarza się również, że w śmietnikach montowane są kamery. Nie jest to jednak efektywne, ponieważ kamera nie jest wstanie prześwietlić worka, żeby sprawdzić, co znajduje się w środku. Katarzyna Ludwig przyznaje, że lepszym pomysłem jest praca u podstaw i edukacja.
- Jeżeli już od przedszkola będziemy edukować nasze dzieci, będzie to zupełnie naturalnie wpojone, że śmieci należy segregować, ponieważ dbamy o naszą planetę i nie jest to widzimisię ustawodawcy - słyszymy.
Czy gminy będą w stanie wyegzekwować nałożone sankcje? Jak wykryć osobę, która nie segreguje odpadów? Mieszkańcy nie segregują z powodu niewiedzy czy złej woli?
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzą: Roman Czejarek i Joanna Racewicz
Gość: Katarzyna Ludwig (mecenas)
Data emisji: 23.01.2020
Godzina emisji: 9.00-10.00
DS