Izabela Kania zajmuje się rekrutacją kandydatek do programu au pair. Wcześniej sama wzięła w nim udział i na rok trafiła do Nowego Jorku.
- Decyzją podjęłam spontanicznie. Jeszcze w liceum wzięłam udział w konkursie na wyjazdy zagraniczne jako au pair. Wygrałam i wyjechałam zaraz po maturze - opowiadała w "Czterech porach roku".
Izabela Kania nie miała żadnych problemów z adaptacją w nowym miejscu. Amerykańscy gospodarze traktowali ją jak członka rodziny. By lepiej poznać miejscową kulturę i obyczaje zdecydowała się nawet spędzić z nimi Święta Bożego Narodzenia.
Nie wszystkie uczestniczki programu au pair wracają do kraju z równie dobrymi wspomnieniami. Zdaniem Izabeli Kanii często jednak nie jest to wina rodziny. - To jest program wymiany kulturowej, więc należy być elastycznym. To my jesteśmy gościem u tej rodziny i to my powinniśmy się dostosować. Można próbować wprowadzać jakieś zmiany, np. nowe gry i zabawy z dziećmi, ale wcześniej trzeba to ustalić z rodziną.
Rozmawiała Karolina Rożej.
Więcej o programie au pair i relacje innych jego uczestniczek w nagraniu audycji.
pg