Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 06.02.2013

Kaszel, który prowadzi nawet do śmierci

Krztusiec nazywany też kokluszem to ostra choroba bakteryjna dróg oddechowych, która charakteryzuje się bardzo silnym, męczącym kaszlem. Wydawało się, że o chorobie można zapomnieć dzięki szczepieniom ochronnym. Radość była przedwczesna.
Badanie u lekarzaBadanie u lekarzaGlow Images/East News

Przed wprowadzeniem szczepień chorowało dużo dzieci, szczególnie małych, wśród których były nawet zgony. Po wprowadzeniu szczepień sytuacja się poprawiła, ale od połowy lat 90-tych znów rośnie liczba chorych.

Dr
Dr Ewa Duszczyk

- Okazuje się, że szczepienie i przejście krztuśca nie daje trwałej odporności na chorobę - ostrzega dr Ewa Duszczyk, pediatra z Kliniki Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięgo Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Po siedmiu latach człowiek znów jest podatny na chorobę. Najbardziej podatne są noworodki i osoby po 60-ce.
Na początku choroby krztusiec jest trudno rozpoznać, bo objawy przypominają zwykłe przeziębienie. Po 7-10 dniach pojawia się typowy dla krztuśca kaszel napadowy, który przychodzi falami najczęściej w nocy. Choć u niemowląt w ogóle może nie być kaszlu.
Ponieważ jest to choroba bakteryjna, więc zwalcza się ją antybiotykiem. Żadne syropy nie pomogą. - Ale nie każdy antybiotyk podziała - ostrzega gość radiowej Jedynki. Jeśli w domu jest chory na krztusiec, to wszyscy domownicy powinni dostać antybiotyk i brać go przez 7 dni. Jeśli choruje uczeń w klasie, pozostali uczniowie powinni profilaktycznie brać antybiotyk.
Krztusiec jest chorobą bardzo zaraźliwą. Roznosi się drogą kropelkową. Najczęściej źródłem zakażenia są rodzice i rodzeństwo, w dalszej kolejności dziadkowie. Choroba może doprowadzić do bezdechu, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.
Dr Duszczyk przypomina, że szczepienia przeciwko krztuścowi są w trzech etapach - w pierwszym roku życia, w drugim i w szóstym. Proponuje się, aby w 14-tym roku życia, zamiast obowiązkowej dawki przeciwko błonicy i tężcowi podać dziecku nową szczepionkę, która zabezpieczy je również przeciwko krztuścowi. - To nowa szczepionka i niestety rodzice muszą za nią zapłacić - podkreśla lekarz. Uspokaja, że szczepionka nie jest bardzo droga. Podaje się ją co 10 lat. - I wtedy problem krztuśca się rozwiązuje - mówi gość "Czterech pór roku".
Szczepić powinni się również dorośli. Jest dla nich odpowiednia szczepionka.

Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadził Roman Czejarek.

(ag)